Po godzinie 19.00 doszło do ataku na siedzibę Krytyki Politycznej w Warszawie – donosi portal Gazeta.pl.
Według relacji portalu nieznani sprawcy wrzucili do pomieszczenia, gdzie odbywał się seans filmu "She Hate Me” o tematyce LGBT, iskrzącą puszkę krzycząc, że to bomba.
- Około piętnastu minut po rozpoczęciu seansu, czyli po godz. 19, dwóch ludzi krzyknęło: "bomba" i rzuciło puszkę, z której poleciały iskry. Kiedy wybiegliśmy na korytarz, tam leżała podobna puszka. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wezwaliśmy policję - mówił "Gazecie" Mariusz Kurc, redaktor naczelny magazynu LGBT "Replika".
Na miejscu, przy ulicy Foksal pojawiła się policja i zapowiedziała zbadanie sprawy.
Gazeta.pl, ml
- Około piętnastu minut po rozpoczęciu seansu, czyli po godz. 19, dwóch ludzi krzyknęło: "bomba" i rzuciło puszkę, z której poleciały iskry. Kiedy wybiegliśmy na korytarz, tam leżała podobna puszka. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wezwaliśmy policję - mówił "Gazecie" Mariusz Kurc, redaktor naczelny magazynu LGBT "Replika".
Na miejscu, przy ulicy Foksal pojawiła się policja i zapowiedziała zbadanie sprawy.
Gazeta.pl, ml