- Tusk mówił, że raz na zawsze musi zostać w Platformie rozwiązany problem kwestionowania przywództwa. Dodał, że każdy, kto chciał przejąć przywództwo w PO, mógł kandydować w wyborach na szefa partii, ale Grzegorz Schetyna tego nie zrobił, za to sieje destrukcję, krytykując rząd - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jeden z uczestników posiedzenia zarządu Platformy Obywatelskiej.
Z relacji uczestników spotkania krytyka spadła zarówno na Grzegorza Schetynę jak i szefa klubu PO Rafała Grupińskiego, który domagał się publicznie powtórzenia głosowania na Dolnym Śląsku.
Tusk miał też zagrozić, jeśli kryzys w PO będzie się pogłębiał doprowadzi do przedterminowych wyborów.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Tusk miał też zagrozić, jeśli kryzys w PO będzie się pogłębiał doprowadzi do przedterminowych wyborów.
ja, "Gazeta Wyborcza"