- Na pewno byłoby lepiej, gdybyśmy byli na liście 35 państw podsłuchiwanych przez USA, bo jeżeli się okaże, że polskie władze nie były inwigilowane, to cóż to za spadek prestiżu i marginalizacja naszego kraju - mówił w programie "Polityka przy kawie" w TVP1 szef SLD Leszek Miller.
W ocenie Millera Kerry przyleciał do Polski, by walczyć o kontrakty dla amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego.
ja, TVP Info
ja, TVP Info