- Należy rozróżnić gwałt, gdy kobieta zostaje zaatakowana, a co innego, gdy poszła z facetem na drinka lub spotkanie i potem jest zdziwiona, że doszło wbrew jej woli do stosunku - mówił seksuolog Krzysztof Boćkowski w rozmowie z portalem "Czas Białegostoku". Posłanki Twojego Ruchu złożyły do Okręgowej Izby Lekarskiej oraz Sądu Okręgowego w Białymstoku pismo z wnioskiem ukaranie lekarza - podaje TVN24.
Boćkowski zaznaczył, że mężczyźni często mają problem z odczytywaniem sygnałów od kobiet. - Przykładowo, gdy kobieta umawia się na randkę, nie jest chyba świadoma, kolokwialnie mówiąc, że mężczyzna zawsze jest nastawiony na seks. Dziwić może to zaskoczenie kobiet, które mówią 'po fakcie', że chciały się tylko pocałować, a tymczasem zdarzyło się więcej - mówił seksuolog.
- Nie ma czegoś takiego jak przeżywanie gwałtu bardziej lub mniej. Gwałt jest gwałtem, przestępstwem. Ofiara jest zawsze ofiarą. To jest traumatyczne przeżycie dla każdej kobiety bądź mężczyzny - mówiła seksuolog Aneta Wróblewska.
Boćkowski tłumaczył później, że został źle zrozumiany, a jego celem było przestrzeżenie kobiet przed możliwością gwałtu. - Ja się całkowicie zgadzam, że kobieta może wycofać się w ostatniej chwili i jeżeli dojdzie do stosunku, to będzie gwałt - mówił.
ja, TVN24
- Nie ma czegoś takiego jak przeżywanie gwałtu bardziej lub mniej. Gwałt jest gwałtem, przestępstwem. Ofiara jest zawsze ofiarą. To jest traumatyczne przeżycie dla każdej kobiety bądź mężczyzny - mówiła seksuolog Aneta Wróblewska.
Boćkowski tłumaczył później, że został źle zrozumiany, a jego celem było przestrzeżenie kobiet przed możliwością gwałtu. - Ja się całkowicie zgadzam, że kobieta może wycofać się w ostatniej chwili i jeżeli dojdzie do stosunku, to będzie gwałt - mówił.
ja, TVN24