Troje dzieci utopiło się w środę w rzece Biała w miejscowości Gromnik (pow. tarnowski, Małopolska). Prawdopodobnie wrzuciła je do wody matka.
Policję i strażaków zaalarmował mieszkaniec Gromnika, który zobaczył płynące rzeką ciało. Był nim sąsiad, który usłyszał krzyki, ale gdy dobiegł nad rzekę było już za późno. Według policji, 5-letni Łukasz był już martwy, kiedy wydobyto go z rzeki, 6-letnia Justyna zmarła mimo reanimacji. Odnaleziono także zwłoki 7-letniej Joanny.
Prawdopodobnie dzieci zostały wrzucone do wody przez własną matkę. Zdarzenie to mieli widzieć świadkowie. 32-letnią kobietę znalezły w krzakach nieopodal miejsca tragedii psy policyjne. Na razie jednak nie chciała nic powiedzieć policji.
Prawdopodobną przyczyną tragedii była trudna sytuacja materialna rodziny. Niedawno oboje rodzice pięciorga dzieci stracili pracę. Urodziło się piąte dziecko, które zostało tuż po urodzeniu oddane do adopcji.
Najstarszy syn pozostał w domu z ojcem.
em, pap, radio RMF