Szef "Solidarności” Piotr Duda w programie "Fakty po Faktach” na antenie TVN24 powiedział, że otrzymał odpowiedź ministra pracy i polityki społecznej na żądania związkowców. W związku z jej treścią nie widzi możliwości powrotu do rozmów z rządem w ramach Komisji Trójstronnej.
-Chyba dwa tygodnie temu otrzymaliśmy od pana ministra Kosiniaka-Kamysza odpowiedź na nasze postulaty dotyczące wieku emerytalnego, elastycznego czasu pracy, płacy minimalnej. Dostaliśmy odpowiedź, że nie ma pola kompromisu – powiedział Duda.
Szef "Solidarności odniósł się też do słów posła PO Adama Szejnfelda, który był przed Dudą gościem "Faktów po Faktach". Powiedział on, że to związki nie chcą usiąść z rządem do rozmów. - Apeluję do pana posła Szejnfelda, żeby wpłynął na pana premiera i ministra Kosiniaka-Kamysza, żebyśmy usiedli i znaleźli gdzieś pole kompromisu. My do komisji trójstronnej wracać nie będziemy, mamy dobrą wolę. Zaprosił nas prezydent Komorowski i przyjęliśmy zaproszenie. Rozmawialiśmy o nowej formule dialogu społecznego. O postulatach jesteśmy w stanie rozmawiać w każdej chwili - podkreślił Duda.
- Nagle rządzący chcą za wszelką cenę udowodnić, że to my ponosimy winę za to, że w kraju są problemy pracownicze. Ta formuła dialogu się wyczerpała, musimy zdefiniować na nowo dialog, mamy przygotowane nasze propozycje. Dla nas najważniejsze są postulaty, a rząd mówi nie bo nie - ocenił Piotr Duda.
Duda podkreślił, że zapowiedzi premiera o listopadowej rekonstrukcji rządu to "pic na wodę, fotomontaż". - Ten rząd cały powinien być wymieniony. To co stało się wczoraj w Sejmie jeżeli chodzi o projekt obywatelski sześciolatków, to jest kolejny cyrk na kółkach. PSL udaje znowu tego dobrego policjanta tak jak to było przed referendum ws. emerytur. szkoda słów - powiedział Duda.
TVN24.pl, ml
Szef "Solidarności odniósł się też do słów posła PO Adama Szejnfelda, który był przed Dudą gościem "Faktów po Faktach". Powiedział on, że to związki nie chcą usiąść z rządem do rozmów. - Apeluję do pana posła Szejnfelda, żeby wpłynął na pana premiera i ministra Kosiniaka-Kamysza, żebyśmy usiedli i znaleźli gdzieś pole kompromisu. My do komisji trójstronnej wracać nie będziemy, mamy dobrą wolę. Zaprosił nas prezydent Komorowski i przyjęliśmy zaproszenie. Rozmawialiśmy o nowej formule dialogu społecznego. O postulatach jesteśmy w stanie rozmawiać w każdej chwili - podkreślił Duda.
- Nagle rządzący chcą za wszelką cenę udowodnić, że to my ponosimy winę za to, że w kraju są problemy pracownicze. Ta formuła dialogu się wyczerpała, musimy zdefiniować na nowo dialog, mamy przygotowane nasze propozycje. Dla nas najważniejsze są postulaty, a rząd mówi nie bo nie - ocenił Piotr Duda.
Duda podkreślił, że zapowiedzi premiera o listopadowej rekonstrukcji rządu to "pic na wodę, fotomontaż". - Ten rząd cały powinien być wymieniony. To co stało się wczoraj w Sejmie jeżeli chodzi o projekt obywatelski sześciolatków, to jest kolejny cyrk na kółkach. PSL udaje znowu tego dobrego policjanta tak jak to było przed referendum ws. emerytur. szkoda słów - powiedział Duda.
TVN24.pl, ml