- Powinniśmy też wyjaśnić, czy planem władzy była konfrontacja, czy ochrona uczestników tego marszu - mówił na antenie Radia Zet rzecznik PiS Adam Hofman pytany przez Monikę Olejnik o ocenę zamieszek jakie wywołali w stolicy uczestnicy Marszu Niepodległości (11 listopada w Warszawie doszło do podpalenia tęczy stojącej na pl. Zbawiciela, a także obrzucania racami i petardami ambasady Federacji Rosyjskiej).
Hofman przekonywał, że to rządzącym zależało na tym, aby 11 listopada w Warszawie doszło do "konfrontacji". - Być może władzy chodziło o konfrontację z udziałem PiS. Być może chcieli, żeby Donald Tusk wyszedł sobie przed wyjazdem do Paryża i miał opozycję wyłożoną na tacy: "patrzcie, wandale i chuligani". Niestety tak mi się wydaje i takie jest moje zdanie - mówił poseł PiS.
Hofman odpowiedzialnością za wydarzenia z 11 listopada obarczył szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. - Ma bardzo, bardzo poważny problem. Będzie teraz rozdawał strzały w różne strony - ocenił.
arb, Radio Zet
Hofman odpowiedzialnością za wydarzenia z 11 listopada obarczył szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. - Ma bardzo, bardzo poważny problem. Będzie teraz rozdawał strzały w różne strony - ocenił.
arb, Radio Zet