- Można powiedzieć, że Rzeczpospolita Polska winna uczyć się asertywności od Federacji Rosyjskiej - stwierdził Artur Zawisza. Skomentował w ten sposób w TVP Info incydenty związane z atakami na rosyjską ambasadę w Warszawie.
Wiele kontrowersji wywołał incydent przy ambasadzie rosyjskiej, gdzie spłonęła budka strażników, a w kierunku budynku ambasady poleciały kamienie i race. Artur Zawisza stwierdził, że nie widzi niczego dziwnego w tym, że ambasada "tego mocarstwa budzi w Polsce emocje". - Wymieńmy trzy nazwy: zabory, Katyń,Smoleńsk - stwierdził. - Ale zaznaczam, że my, jako organizatorzy Marszu Niepodległości, nie planowaliśmy, nie inspirowaliśmy, ani nie przeprowadzaliśmy ataku na zabudowania wokół ambasady rosyjskiej. My się z tym nie zgadzamy - dodał.
- Niech winni poniosą konsekwencje. W żadnym razie nie cieszę się z incydentów, które miały miejsce wokół, a często poza trasą Marszu Niepodległości - stwierdził Zawisza.
eb, TVP Info
- Niech winni poniosą konsekwencje. W żadnym razie nie cieszę się z incydentów, które miały miejsce wokół, a często poza trasą Marszu Niepodległości - stwierdził Zawisza.
eb, TVP Info