13 listopada wieczorem w szpitalu, w którym leczy się poseł PiS Artur Górski miał pojawić się paparazzi. Zrobił on serię zdjęć politykowi leżącemu w szpitalnym łóżku, a następnie uciekł. Zdjęcia ukazały się w dzisiejszym wydaniu "Super Expressu". Górski wydał oświadczenie, w którym zapowiada, że zamierza pozwać redaktora naczelnego i wydawcę dziennika.
"W wyniku powyższej sytuacji zostałem narażony na poważny stres, który nie tylko zakłócił mój sen tej nocy, ale także naraził moje zdrowie. Robiąc takie zdjęcia w sytuacji intymnej i publikując jedno z nich bez mojej wiedzy i zgody, naruszono moją prywatność i moją godność. Zostałem pokazany w sytuacji choroby, czego sobie zdecydowanie nie życzyłem" - napisał Górski w oświadczeniu przesłanym do portalu niezalezna.pl.
Dodał, że "zwykła ludzka przyzwoitość" zmusza go do złożenia przeciwko redaktorowi naczelnemu i wydawcy "Super Expressu” pozwu. "Hieny dziennikarskie - bo inaczej nazwać ich nie można - powinny ponieść finansowe konsekwencje swoich niegodnych działań" - zaznaczył Górski.
"Apeluję zarazem do innych mediów, aby zgodnie potępiły takie działanie, hołdujące dziennikarskiej sensacji, bazującej na ludzkim nieszczęściu i poważnej chorobie. Jakie jeszcze granice nieprzyzwoitości przekroczy brukowiec dla kilku więcej sprzedanych egzemplarzy?" - pytał w oświadczeniu.
ja, niezalezna.pl
Dodał, że "zwykła ludzka przyzwoitość" zmusza go do złożenia przeciwko redaktorowi naczelnemu i wydawcy "Super Expressu” pozwu. "Hieny dziennikarskie - bo inaczej nazwać ich nie można - powinny ponieść finansowe konsekwencje swoich niegodnych działań" - zaznaczył Górski.
"Apeluję zarazem do innych mediów, aby zgodnie potępiły takie działanie, hołdujące dziennikarskiej sensacji, bazującej na ludzkim nieszczęściu i poważnej chorobie. Jakie jeszcze granice nieprzyzwoitości przekroczy brukowiec dla kilku więcej sprzedanych egzemplarzy?" - pytał w oświadczeniu.
ja, niezalezna.pl