"Dwaj ministrowie ze stajni Bieleckiego. Rekonstrukcja go wzmocniła"

"Dwaj ministrowie ze stajni Bieleckiego. Rekonstrukcja go wzmocniła"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Bielecki (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Spodziewałem się, że premier zlikwiduje sztuczne twory, jakim są ministerstwa Sportu i Administracji, połączy szkolnictwo wyższe i naukę, a w zamian powoła ministerstwo energetyki. Tymczasem zmiany mają charakter makijażu i często były podejmowane w ostatniej chwili - mówi o przeprowadzonej przez Donalda Tuska rekonstrukcji rządu były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Zdaniem Gowina "skala zmian jest niewielka", ponieważ "nie usłyszeliśmy ani słowa o nowym programie" rządu. - Nie ma też żadnego resortu, co do którego wymiana ministra byłaby zaskoczeniem - dodał Gowin. W ocenie byłego ministra sprawiedliwości rekonstrukcja rządu "wzmocni szarą eminencję" gabinetu, jaką - według Gowina - jest Jan Krzysztof Bielecki. Gowin zwraca uwagę, że zarówno Maciej Grabowski (nowy minister środowiska), jak i Mateusz Szczurek (minister finansów) "są ze stajni Jana Krzysztofa Bieleckiego".

Najlepsza zmiana, jakiej dokonał w rządzie Tusk to, według Gowina, awans na wicepremiera minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej (objęła też ministerstwo transportu). - Minister rozwoju regionalnego powinien mieć rangę wicepremiera - wyjaśnił Gowin, który dodał jednak, że "kukułczym jajem" dla Bieńkowskiej jest "podrzucony jej" resort transportu.

arb, "Rzeczpospolita"