Jacek Kurski zapowiedział na antenie TVN24, że Solidarna Polska będzie domagać się powołania komisji śledczej w związku z podejrzeniem istnienia zmowy przetargowej przy przetargach na informatyzację (w związku z tą sprawą 19 i 20 listopada CBA zatrzymało 20 osób). - Cieszę się z jednej sprawy, że wyszła na jaw. Z drugiej poraża skala i miejsce tego zjawiska - mówił Kurski.
Kurski zarzucił Platformie, że pod jej rządami "jest klimat przyzwolenia na korupcję". - To, że PO wygrała po raz kolejny wybory sprawiło, że puściły hamulce. Autostrady nie powstały, natomiast powstała duża liczba zegarków dzwoniących na ręku (Sławomira) Nowaka - kpił eurodeputowany. I przekonywał, że wobec polityków - którzy wykonują zawód zaufania publicznego - służby powinny przeprowadzać prowokacje sprawdzające ich uczciwość. - Ludzie im zaufali, muszą być sprawdzani - podkreślił polityk Solidarnej Polski.
Zatrzymania dokonane przez CBA mają związek z nieprawidłowościami w przetargach publicznych. Wśród zatrzymanych osób jest naczelniczka wydziału zamówień publicznych z MSZ. Jej zatrzymanie jest związane z mocno kontrowersyjnym konkursem, który opisaliśmy we „Wprost”. Wspomniana urzędniczka była przewodniczącą 7-osobowej komisji przetargowej wiosną 2011 roku. MSZ wybierało wtedy firmy, które obsłużą spotkania i konferencje przy okazji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
arb, TVN24
Zatrzymania dokonane przez CBA mają związek z nieprawidłowościami w przetargach publicznych. Wśród zatrzymanych osób jest naczelniczka wydziału zamówień publicznych z MSZ. Jej zatrzymanie jest związane z mocno kontrowersyjnym konkursem, który opisaliśmy we „Wprost”. Wspomniana urzędniczka była przewodniczącą 7-osobowej komisji przetargowej wiosną 2011 roku. MSZ wybierało wtedy firmy, które obsłużą spotkania i konferencje przy okazji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
arb, TVN24