"Podobno to nie tatuaż. Donald Tusk po prostu wypalił Bieńkowskiej słońce (Peru) na plecach. Tak na wszelki wypadek" - napisał na Twitterze Janusz Palikot.
- Zawsze chciałam mieć tatuaż i to nie jest żadna nadzwyczajna historia - mówiła na antenie Radia Zet wicepremier Elżbieta Bieńkowska. - Ileś dni moje tatuaże latały po wszystkich mediach. Ludzie mają kolczyki, podziurkowane uszy, a ja mam dwa tatuaże - dodała. Wyjaśniła, że ma tatuaż w kształcie słońca na plecach, bo wicepremier "jest światłolubna". a drugi tatuaż "jest ozdobny".
"Podobno to nie tatuaż. Donald Tusk po prostu wypalił Bieńkowskiej słońce (Peru) na plecach. Tak na wszelki wypadek" - skomentował w serwisie Twitter.com Janusz Palikot. "Lepiej mieć tatuaż i się ruszać niż patrzeć w Słońce i trwać w bez- Ruchu;)" - odpisał Palikotowi poseł PO Waldy Dzikowski.
sjk, Radio ZET, Twitter.com
"Podobno to nie tatuaż. Donald Tusk po prostu wypalił Bieńkowskiej słońce (Peru) na plecach. Tak na wszelki wypadek" - skomentował w serwisie Twitter.com Janusz Palikot. "Lepiej mieć tatuaż i się ruszać niż patrzeć w Słońce i trwać w bez- Ruchu;)" - odpisał Palikotowi poseł PO Waldy Dzikowski.
sjk, Radio ZET, Twitter.com