Ryszard Czarnecki podkreślił w rozmowie z TVN24, że Jarosław Kaczyński jedzie do Kijowa w konkretnym celu. - Premier Kaczyński chce pokazać solidarność z Ukrainą, chce podkreślić, że Ukraina to jest europejski kraj z europejską kulturą, z europejską historią - powiedział polityk.
Zdaniem Czarneckiego, jeśli wielu polityków przyjedzie na Ukrainę, Ukraińcy będą mieli poczucie, że nie są sami. Polityk ocenił, że po stłumieniu demonstracji na tzw. Euromajdanie wśród Ukraińców "pękła bariera strachu", co pokazały sobotnie demonstracje.
- Dzisiaj powiemy "sprawdzam". Ludzi na pewno będzie bardzo dużo. Czy na tyle, żeby zmienić władzę? Wątpię. Czy na tyle, żeby zmienić stanowisko władz w sprawie Unii Europejskiej? Być może - stwierdził Czarnecki.
eb, TVN24.pl
- Dzisiaj powiemy "sprawdzam". Ludzi na pewno będzie bardzo dużo. Czy na tyle, żeby zmienić władzę? Wątpię. Czy na tyle, żeby zmienić stanowisko władz w sprawie Unii Europejskiej? Być może - stwierdził Czarnecki.
eb, TVN24.pl