Podczas sejmowej dyskusji o zmianach w OFE zaproponowanych przez rząd, poseł niezrzeszony, dawniej w PO - John Abraham Godson powiedział, że w ekipie rządowej nie ma mężów stanu, jakim był premier Jerzy Buzek.
-Dyskusja dot. OFE jest naprawdę zatrważająca i podważa zaufanie obywateli do instytucji władzy, bo jak obywatel może mieć pewność, że jutro nie nastąpią kolejne zmiany? Zatrważający jest fakt, że rząd obiecuje, iż ZUS jest najbardziej pewnym źródłem emerytur. Rząd chyba zapomina, że emerytury są opłacane przez składki od obecnych pracujących. Dziś mamy 4 osoby na 1 pracującego emeryta. Za 30-40 lat będziemy mieli niecałych 2 pracowników na jednego emeryta. Skąd wtedy ZUS weźmie pieniądze na wypłacenie emerytur? - powiedział Godson.
- Boli mnie, gdy Stefan Niesiołowski mówi, że gdyby Jerzy Buzek był dobrym premierem, to dalej nim byłby . Co by nie powiedzieć o Jerzym Buzku, to był premierem z jajami. Był premierem, który nie bał się reform. Był premierem działającym nie zważając na sondaże. Był mężem stanu - podkreślił Godson.
Sejm, ml
- Boli mnie, gdy Stefan Niesiołowski mówi, że gdyby Jerzy Buzek był dobrym premierem, to dalej nim byłby . Co by nie powiedzieć o Jerzym Buzku, to był premierem z jajami. Był premierem, który nie bał się reform. Był premierem działającym nie zważając na sondaże. Był mężem stanu - podkreślił Godson.
Sejm, ml