- Sojusze dla takiego kraju jak Polska, tak położonego, są koniecznością - mówi na antenie RMF FM minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
- Będąc kiedyś u żandarmów powiedziałem im: nikt was nie kocha, minister was kocha - przyznaje szef MON pytany przez słuchaczy RMF FM, do jakiego rodzaju sił zbrojnych ma największą słabość. - Do wszystkich rodzajów sił zbrojnych mam słabość. Wojsko to ciężki kawałek chleba, wszyscy powinniśmy je szanować. Wojsko szykuje się do wojny, oby jej nie było, a na co dzień pomaga ludziom - dodaje Siemoniak.
- Nasza armia jest w niezłym stanie w bardzo wielu obszarach. W kilku wymaga modyfikacji. Filozofia takich państw, jak Polska opiera się na tym, żeby podjąć się obrony swojego terytorium, ale przede wszystkim przyjąć sojuszników. Ostatnio trenowaliśmy to na ćwiczeniach Steadfast Jazz 2013. Podejmujemy działania obronne a potem przyjmujemy wsparcie sojuszników - mówi na antenie RMF FM minister obrony narodowej.
Pytany o koszt polskiej misji w Afganistanie, Siemoniak odpowiada: - W zeszłym roku policzyliśmy koszty naszej obecności w Afganistanie. Wyszło około 4 miliardów złotych, ale duża cześć kupionego do Afganistanu sprzętu wróci do Polski. Nasz udział w Afganistanie czy Kosowie, to element bycia w sojuszu. Idziemy z innymi, oczekując, że kiedy my będziemy potrzebować pomocy, ona zostanie nam udzielona - podsumowuje szef MON.
sjk, RMF FM
- Nasza armia jest w niezłym stanie w bardzo wielu obszarach. W kilku wymaga modyfikacji. Filozofia takich państw, jak Polska opiera się na tym, żeby podjąć się obrony swojego terytorium, ale przede wszystkim przyjąć sojuszników. Ostatnio trenowaliśmy to na ćwiczeniach Steadfast Jazz 2013. Podejmujemy działania obronne a potem przyjmujemy wsparcie sojuszników - mówi na antenie RMF FM minister obrony narodowej.
Pytany o koszt polskiej misji w Afganistanie, Siemoniak odpowiada: - W zeszłym roku policzyliśmy koszty naszej obecności w Afganistanie. Wyszło około 4 miliardów złotych, ale duża cześć kupionego do Afganistanu sprzętu wróci do Polski. Nasz udział w Afganistanie czy Kosowie, to element bycia w sojuszu. Idziemy z innymi, oczekując, że kiedy my będziemy potrzebować pomocy, ona zostanie nam udzielona - podsumowuje szef MON.
sjk, RMF FM