Marek Biernacki mówił w TVP Info o tzw. ustawie o bestiach. - Ustawa obejmie i Trynkiewicza i wszystkich niebezpiecznych przestępców. Procedury mogą odbywać się, gdy skazany wyjdzie z więzienia – stwierdził.
Fakt, że na wolność wyjdzie niedługo zabójca czterech chłopców, który w 1989 roku został skazany na karę śmierci zmienioną na 25 lat więzienia, budzi wiele kontrowersji. Przyjęta przez Sejm w październiku ubiegłego roku ustawa pozwala sądowi umieszczać byłych więźniów, którzy wciąż mogą stwarzać zagrożenie, w specjalnie utworzonym Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym. Ustawa wejdzie w życie za późno, żeby sąd mógł ewentualnie odizolować Trynkiewicza od społeczeństwa.
Minister przyznał, że ustawa miała wejść w życie i objąć skazane osoby w czasie, gdy jeszcze są w więzieniu. - Ale swoimi normami ustawa obejmie i Trynkiewicza i wszystkich niebezpiecznych przestępców. Procedury mogą odbywać się, gdy skazany wyjdzie z więzienia – podkreślił minister.
- Zakładamy, że służby państwa będą ten problem monitorować i zabezpieczać społeczeństwo przed tego typu osobami – zapewnił.
TVP Info
Minister przyznał, że ustawa miała wejść w życie i objąć skazane osoby w czasie, gdy jeszcze są w więzieniu. - Ale swoimi normami ustawa obejmie i Trynkiewicza i wszystkich niebezpiecznych przestępców. Procedury mogą odbywać się, gdy skazany wyjdzie z więzienia – podkreślił minister.
- Zakładamy, że służby państwa będą ten problem monitorować i zabezpieczać społeczeństwo przed tego typu osobami – zapewnił.
TVP Info