Policja musiała interweniować podczas spotkania promującego książkę Anny Grodzkiej. Spotkanie zostało zakłócone przez grupę mężczyzn - informuje tvn24.
Spotkanie odbywało się w Empiku przy Marszałkowskiej. Anna Grodzka promowała książkę książki "Mam na imię Ania". Spotkanie zakłóciła grupa ludzi. Świadkowie twierdzą, że grupa podawała się za narodowców. - Krzyczeli swoje typowe hasła, ale nie mam zamiaru ich powtarzać – mówi w rozmowie z TVN24 Anna Grodzka.
Jak podkreśla, część osób, które przyszły na spotkanie, od razu po zajściu wyszły. Ci którzy zostali, wyglądali na przestraszonych.
Andrzej Browarek ze stołecznej policji poinformował, że w sprawie trzech osób zostaną sporządzone wnioski do sądu.
tvn24.pl
Jak podkreśla, część osób, które przyszły na spotkanie, od razu po zajściu wyszły. Ci którzy zostali, wyglądali na przestraszonych.
Andrzej Browarek ze stołecznej policji poinformował, że w sprawie trzech osób zostaną sporządzone wnioski do sądu.
tvn24.pl