Monitoring potwierdza, że to Wipler zaatakował policjantów?

Monitoring potwierdza, że to Wipler zaatakował policjantów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przemysław Wipler (fot. JACEK HEROK / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie posła Przemysława Wiplera jeszcze raz przesłuchają większość świadków z powodu rozbieżności pomiędzy zeznaniami i zapisem z monitoringu. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że nagrania potwierdzają wersję zdarzeń policjantów, według których poseł był agresywny - podaje RMF FM.
Interweniujący policjanci mieli wg RMF FM zeznać, że w trakcie szamotaniny przed Enklawą poseł Wipler wyrwał się i ruszył w kierunku ulicy Świętokrzyskiej ignorując wezwania funkcjonariuszy. Monitoring tego nie potwierdza.

Rozbieżności jest jeszcze kilka, ale nieoficjalnie wiadomo, że nie wpływają one na obraz sytuacji w sposób znaczny. Nagranie ma potwierdzać wersję policjantów, wg których Wipler był agresywny - podaje RMF FM.

Po zakończeniu opisywania nagrań świadkowie zostaną jeszcze raz wezwani, aby mogli skonfrontować z obrazem swoje poprzednie zeznania.

W październiku 2013 roku pod klubem Enklawa w Warszawie miało dojść do szamotaniny pomiędzy posłem Przemysławem Wiplerem i policjantami. Obie strony złożyły sprzeczne oświadczenia w tej sprawie. Wipler zaprzeczył, że zaatakował policjantów. Stwierdził natomiast, że sam został zaatakowany przez funkcjonariuszy. Badanie alkomatem wykazało, że Wipler miał we krwi 1,4 promila alkoholu.

pr, RMF FM