Joachim Brudziński na antenie TVN24 przyznał, że Prawo i Sprawiedliwość samodzielnie zadecyduje o kształcie list wyborczych. Polityk odniósł się w ten sposób do apelu rodziców Przemysława Gosiewskiego, którzy nie chcą, aby partia wystawiła w wyborach do Parlamentu Europejskiego pierwszą żonę ich syna, Małgorzatę Gosiewską.
- Nie będziemy odpowiadać na ten apel. Przy olbrzymim szacunku dla państwa Gosiewskich, to nie oni decydują o kształcie list - powiedział Brudziński. w programie "Jeden na jeden".
Polityk PiS zauważył, że choć trudno mu się wypowiadać na ten temat, ponieważ sprawa dotyczy wewnętrznych relacji rodziny Gosiewskich, jego partia nie zamierza uwzględniać żądań bliskich zmarłego.
Rodzina Przemysława Gosiewskiego oświadczyła, że nie zgadza się na kandydowanie do PE Małgorzaty Gosiewskiej. - Pani Małgorzata nie ma żadnego wykształcenia, nie ma studiów i nie zna języka, więc po co pójdzie? - mówili Jadwiga i Jan Gosiewscy.
pr, TVN24
Polityk PiS zauważył, że choć trudno mu się wypowiadać na ten temat, ponieważ sprawa dotyczy wewnętrznych relacji rodziny Gosiewskich, jego partia nie zamierza uwzględniać żądań bliskich zmarłego.
Rodzina Przemysława Gosiewskiego oświadczyła, że nie zgadza się na kandydowanie do PE Małgorzaty Gosiewskiej. - Pani Małgorzata nie ma żadnego wykształcenia, nie ma studiów i nie zna języka, więc po co pójdzie? - mówili Jadwiga i Jan Gosiewscy.
pr, TVN24