Stefan Niesiołowski ocenił w RMF FM, że wicepremier Elżbieta Bieńkowska nie powinna przepraszać za słowa "Sorry, taki mamy klimat".
- Powiedziała absolutną prawdę - tak Niesiołowski ocenił słowa Bieńkowskiej na temat trudnej sytuacji na kolei. Dodał, że za te słowa „w jakimś tam stopniu przeprosił premier Tusk”. Uznał, że zwrot był „być może niezręczny dla niektórych ludzi, którzy się mogli poczuć dotknięci sformułowaniem”.
- Wszystko mogę zarzucić pani premier Bieńkowskiej, ale nie brak grzeczności, kultury i delikatności – stwierdził. Jego zdaniem, wypowiedź Bieńkowskiej była „grzeczna i prawdziwa”. - Czepienie się Bieńkowskiej z tego powodu... Jeszcze raz mówię, premier to uzupełnił. Powiedział, Ci którzy się poczuli dotknięci... ale z drugiej strony ma kłamać? Ma powiedzieć, tak to moja wina? Przeze mnie oblodzone? Ja pojadę... od jutra... – mówił. - Przepraszać za to, że spadł deszcze? Właściwie to pretensje do pana Boga... – dodał.
eb,
- Wszystko mogę zarzucić pani premier Bieńkowskiej, ale nie brak grzeczności, kultury i delikatności – stwierdził. Jego zdaniem, wypowiedź Bieńkowskiej była „grzeczna i prawdziwa”. - Czepienie się Bieńkowskiej z tego powodu... Jeszcze raz mówię, premier to uzupełnił. Powiedział, Ci którzy się poczuli dotknięci... ale z drugiej strony ma kłamać? Ma powiedzieć, tak to moja wina? Przeze mnie oblodzone? Ja pojadę... od jutra... – mówił. - Przepraszać za to, że spadł deszcze? Właściwie to pretensje do pana Boga... – dodał.
eb,