Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zajmujący się infoaferą przebywają obecnie w Stanach Zjednoczonych – podało RMF FM.
Dzięki współpracy z Federalnym Biuro Śledczym funkcjonariusze CBA zabezpieczają korespondencję mailową między polskimi urzędnikami zamieszanymi w sprawę oraz przedstawicielami koncernów informatycznych.
Wspomniana korespondencja znajduje się na serwerach, które ulokowane są na terytorium USA. W związku z tym CBA wznowiło współpracę z FBI, aby uzyskać informacje niezbędne do zatrzymania kolejnych osób zamieszanych w infoaferę.
Jak się okazuje, konsekwencje mogą spotkać nie tylko polskich urzędników. Uzyskany materiał dowodowy może zostać wykorzystany także przez amerykański wymiar sprawiedliwości. Firmy komputerowe takie jak IBM oraz HP również mogą zostać ukarane.
Prawo obowiązujące w Stanach Zjednoczonych zabrania amerykańskim firmom stosowania praktyk korupcyjnych poza granicami kraju. Kary względem wymienionych koncernów mogą sięgnąć nawet kilku miliardów dolarów.
kl, RMF FM
Wspomniana korespondencja znajduje się na serwerach, które ulokowane są na terytorium USA. W związku z tym CBA wznowiło współpracę z FBI, aby uzyskać informacje niezbędne do zatrzymania kolejnych osób zamieszanych w infoaferę.
Jak się okazuje, konsekwencje mogą spotkać nie tylko polskich urzędników. Uzyskany materiał dowodowy może zostać wykorzystany także przez amerykański wymiar sprawiedliwości. Firmy komputerowe takie jak IBM oraz HP również mogą zostać ukarane.
Prawo obowiązujące w Stanach Zjednoczonych zabrania amerykańskim firmom stosowania praktyk korupcyjnych poza granicami kraju. Kary względem wymienionych koncernów mogą sięgnąć nawet kilku miliardów dolarów.
kl, RMF FM