Nie po raz pierwszy będziemy głosowali nad wotum nieufności wobec ministra zdrowia i nie po raz pierwszy jesteśmy świadkami debaty niedotyczącej zdrowia pacjentów. Wnioski opozycji poza pustosłowiem i awanturą nie przynoszą rezultatów - powiedział podczas debaty w Sejmie premier Donald Tusk.
Tusk podkreślił, że przy poprzednich wotach nieufności nikt z opozycji nie próbował skonstruować pozytywnego rozwiązana problemów służby zdrowia. - Chcę podkreślić, że minister Bartosz Arłukowicz może liczyć na moje wsparcie i będziemy współpracować razem na rzecz projektu, który przygotowujemy, a którym jest skrócenie czasu oczekiwania na usługi, szczególnie ze strony specjalistów. Już w marcu przedstawimy projekt skracania kolejek do onkologów - zapewnił Tusk.
"Opozycja jest po stronie koncernów"
- Ja wczoraj głosu nie zabierałem, ale dzisiaj muszę, ponieważ zauważyłem, że istota sprawy została wskazana przez ministra Arłukowicza, została pominięta w reakcjach opozycji. Istotą sprawy, jeśli chodzi o ochronę zdrowia jest ochrona publicznych pieniędzy. Zawsze wtedy, kiedy minister Arłukowicz, czy jego poprzedniczka, marszałek Ewa Kopacz, kiedy zaczynamy poważną debatę o pieniądzach, opozycja zachowuje się dwuznacznie. Zawsze staje po stronie tych silniejszych przeciwko rządowi, który walczy o ochronę publicznych pieniędzy - mówił Tusk.
W ocenie Tuska opozycja jest po stronie koncernów farmaceutycznych, a nie pacjentów. - Casus posła Chmielowskiego i autorów wystąpienia poseł Zalewskiej pokazuje, że opozycja z naiwności, czego nie wykluczam, albo ze złej woli, co byłoby dramatyczne, broni interesów tych, którzy są w nieustannej konfrontacji z władzami, nie tylko w Polsce. Ich celem jest sięgnięcie po publiczne pieniądze bez żadnej kontroli - przekonywał premier.
- Trzeba mieć odrobinę odwagi, żeby stanąć po stronie pacjentów, a nie po stronie koncernów farmaceutycznych. Zdarzenia, w których brali udział prominentni działacze PiS i SLD, nie dziwię się, że ten proceder dalej funkcjonuje. Idziecie ręka w rękę z najsilniejszymi przeciwko najsłabszym. I okraszacie to okrzykami "łapcie złodzieja". Nie trzeba mieć specjalnej muskulatury, żeby napiąć mięśnie wobec pielęgniarek. Trudniej jest z tymi, którzy mają olbrzymie pieniądze. Ale trzeba mieć to coś, panie prezesie, a to mało kto w polskiej polityce ma - mówił do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
"PiS posługuje się półprawdą"
Tusk dodał też, że posłanka Zalewska, która przemawiała wczoraj w Sejmie posługiwała się półprawdą. - To jest charakterystyczne dla PiS. Dokładny opis cen nie pozostawia wątpliwości - uzyskaliśmy mechanizmy, dzieki którym mamy wpływ na ceny leków. Zawsze kiedy podejmujemy ten wysiłek stajecie po stronie koncernów farmaceutycznych. Wiemy dobrze, że pieniędzy w służbie zdrowia będzie zawsze za mało. Argument o tym, że mamy do czynienia z klęską żywiołu, jest argumentem obosiecznym. Bo skoro to teraz jest o połowę pienięzy więcej niż po rządach PiS, to jak wyglądała sytuacja, kiedy wy rządziliście? - pytał.
- Nie mam wiary w dobrą wolę prezesa Kaczyńskiego ani w jego kompetencje, jeżeli chodzi o służbę zdrowia. Jeśli pan prezes Kaczyński chociaż przez chwilę myślał o niewykorzystywaniu imienia zmarłego prof. Religi, a nie o walce politycznej, to niech stanie na tej mównicy i zaproponuje coś w sprawie sieci szpitali w Polsce. Ja wtedy siądę i porozmawiam. Niech pan przyjdzie i powie jak chce realizować - mówił Tusk. - Bo sieć szpitali oznacza likwidację dziesiątek szpitali. Trzeba mieć wizję i odwagę, żeby takie coś powiedzieć. Proszę bardzo. Jeżeli pan chce realizować dziedzictwo prof. Religi i wie, co ono oznacza, to proszę powiedzieć co ono oznacza, jak to ma działać - dodał premier.
"Miller proponuje samobójczą dla siebie taktykę"
- Pan premier Miller pozwolił sobie na niestosowne uwagi dotyczące biografii Arłukowicza. Panie premierze, to pan kiedyś mówił, żeby karpie nie głosowały za przyspieszeniem Wigilii. A pan proponuje samobójczą dla siebie taktykę sporu na biografię i cytaty z przeszłości - zaznaczył Tusk.
Premier zaznaczył, że rząd zawsze jest gotowy do rozmowy. wsze jesteśmy gotowi do rozmowy. - Krok po kroku wspólnie osiągamy jakieś efekty. Wtedy, kiedy zapowiedzieliśmy, że będziemy starali się zmniejszać kolejki i zapowiedzieliśmy w marcu pierwszy fragment programu, to wtedy pojawia się wotum nieufności wobec Arłukowicza. Zawsze, kiedy ruszamy przeciwko silnemu lobby. Ciekawe jak będzie przy podręcznikach szkolnych. Już pewnie macie magazynki zapakowane argumentami lobbystów. Waszym czarnym snem jest to, że być może w marcu Polacy zobaczą, że istnieje realna szansa na zmniejszenie kolejek. Boicie się, że w Polsce coś się komuś uda - powiedział szef rządu.
- Mina prezesa Kaczyńskiego wskazuje na to, że jest nie bardzo zorientowany co do swoich wczorajszych słów. Ale ja jestem gotów tej zimy, wiosny usiąść z każdym przy jednym stole. Jeśli macie coś sensownego i konstruktywnego to w każdej chwili jestem gotowy do rozmowy - podsumował premier.
pr, ja, TVN24
"Opozycja jest po stronie koncernów"
- Ja wczoraj głosu nie zabierałem, ale dzisiaj muszę, ponieważ zauważyłem, że istota sprawy została wskazana przez ministra Arłukowicza, została pominięta w reakcjach opozycji. Istotą sprawy, jeśli chodzi o ochronę zdrowia jest ochrona publicznych pieniędzy. Zawsze wtedy, kiedy minister Arłukowicz, czy jego poprzedniczka, marszałek Ewa Kopacz, kiedy zaczynamy poważną debatę o pieniądzach, opozycja zachowuje się dwuznacznie. Zawsze staje po stronie tych silniejszych przeciwko rządowi, który walczy o ochronę publicznych pieniędzy - mówił Tusk.
W ocenie Tuska opozycja jest po stronie koncernów farmaceutycznych, a nie pacjentów. - Casus posła Chmielowskiego i autorów wystąpienia poseł Zalewskiej pokazuje, że opozycja z naiwności, czego nie wykluczam, albo ze złej woli, co byłoby dramatyczne, broni interesów tych, którzy są w nieustannej konfrontacji z władzami, nie tylko w Polsce. Ich celem jest sięgnięcie po publiczne pieniądze bez żadnej kontroli - przekonywał premier.
- Trzeba mieć odrobinę odwagi, żeby stanąć po stronie pacjentów, a nie po stronie koncernów farmaceutycznych. Zdarzenia, w których brali udział prominentni działacze PiS i SLD, nie dziwię się, że ten proceder dalej funkcjonuje. Idziecie ręka w rękę z najsilniejszymi przeciwko najsłabszym. I okraszacie to okrzykami "łapcie złodzieja". Nie trzeba mieć specjalnej muskulatury, żeby napiąć mięśnie wobec pielęgniarek. Trudniej jest z tymi, którzy mają olbrzymie pieniądze. Ale trzeba mieć to coś, panie prezesie, a to mało kto w polskiej polityce ma - mówił do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
"PiS posługuje się półprawdą"
Tusk dodał też, że posłanka Zalewska, która przemawiała wczoraj w Sejmie posługiwała się półprawdą. - To jest charakterystyczne dla PiS. Dokładny opis cen nie pozostawia wątpliwości - uzyskaliśmy mechanizmy, dzieki którym mamy wpływ na ceny leków. Zawsze kiedy podejmujemy ten wysiłek stajecie po stronie koncernów farmaceutycznych. Wiemy dobrze, że pieniędzy w służbie zdrowia będzie zawsze za mało. Argument o tym, że mamy do czynienia z klęską żywiołu, jest argumentem obosiecznym. Bo skoro to teraz jest o połowę pienięzy więcej niż po rządach PiS, to jak wyglądała sytuacja, kiedy wy rządziliście? - pytał.
- Nie mam wiary w dobrą wolę prezesa Kaczyńskiego ani w jego kompetencje, jeżeli chodzi o służbę zdrowia. Jeśli pan prezes Kaczyński chociaż przez chwilę myślał o niewykorzystywaniu imienia zmarłego prof. Religi, a nie o walce politycznej, to niech stanie na tej mównicy i zaproponuje coś w sprawie sieci szpitali w Polsce. Ja wtedy siądę i porozmawiam. Niech pan przyjdzie i powie jak chce realizować - mówił Tusk. - Bo sieć szpitali oznacza likwidację dziesiątek szpitali. Trzeba mieć wizję i odwagę, żeby takie coś powiedzieć. Proszę bardzo. Jeżeli pan chce realizować dziedzictwo prof. Religi i wie, co ono oznacza, to proszę powiedzieć co ono oznacza, jak to ma działać - dodał premier.
"Miller proponuje samobójczą dla siebie taktykę"
- Pan premier Miller pozwolił sobie na niestosowne uwagi dotyczące biografii Arłukowicza. Panie premierze, to pan kiedyś mówił, żeby karpie nie głosowały za przyspieszeniem Wigilii. A pan proponuje samobójczą dla siebie taktykę sporu na biografię i cytaty z przeszłości - zaznaczył Tusk.
Premier zaznaczył, że rząd zawsze jest gotowy do rozmowy. wsze jesteśmy gotowi do rozmowy. - Krok po kroku wspólnie osiągamy jakieś efekty. Wtedy, kiedy zapowiedzieliśmy, że będziemy starali się zmniejszać kolejki i zapowiedzieliśmy w marcu pierwszy fragment programu, to wtedy pojawia się wotum nieufności wobec Arłukowicza. Zawsze, kiedy ruszamy przeciwko silnemu lobby. Ciekawe jak będzie przy podręcznikach szkolnych. Już pewnie macie magazynki zapakowane argumentami lobbystów. Waszym czarnym snem jest to, że być może w marcu Polacy zobaczą, że istnieje realna szansa na zmniejszenie kolejek. Boicie się, że w Polsce coś się komuś uda - powiedział szef rządu.
- Mina prezesa Kaczyńskiego wskazuje na to, że jest nie bardzo zorientowany co do swoich wczorajszych słów. Ale ja jestem gotów tej zimy, wiosny usiąść z każdym przy jednym stole. Jeśli macie coś sensownego i konstruktywnego to w każdej chwili jestem gotowy do rozmowy - podsumował premier.
pr, ja, TVN24