Janusz Palikot w programie „Piaskiem po oczach” na antenie TVN24 atakował byłego premiera Leszka Millera za sprawę rzekomych wiezień CIA na terytorium Polski i starał się bronić Aleksandra Kwaśniewskiego, Ryszarda Kalisza i Marka Siwca.
-Cała ta operacja przekazania Polsce 15 milionów dolarów w gotówce (...) była dokonywana przez ludzi podlegających bezpośrednio premierowi – mówił Palikot i dodawał, że Aleksander Kwaśniewski był zszokowany, gdy dowiedział się o rewelacjach "Washington Post”. Zaznaczył także, że były prezydent "szlachetnie nie ucieka on od tej sprawy". Tłumaczył, że były prezydent wiedział o więzieniach, ale nie miał pojęcia o torturach i przekazanych Polsce pieniądzach.
Leszka Millera nazwał "kłamcoholikiem" i "wojnoholikiem". - Jak nie skłamie raz w tygodniu, to nie wie, że funkcjonuje - stwierdził.
Ocenił, że Kwaśniewskiego stawia się na przeciwko człowieka, "który chce wywołać wojnę i uwikłać Polskę w jakieś konflikty". - Jestem pewien, że Aleksander Kwaśniewski o tym nie wiedział i jestem zszokowany tym, że Leszek Miller cały czas brnie w kłamstwo i nie przyznaje się do tego, co już dzisiaj jest oczywiste i co ośmieszyło Polskę - podkreślił. Zdaniem Palikota, także Marek Siwiec i Ryszard Kalisz nie wiedzieli o torturach i pieniądzach, ale byli poinformowani, że "Leszek Miller i Siemiątkowski zgodzili się na to, żeby Amerykanie mieli oddzielny ośrodek".
TVN24.pl, ml
Leszka Millera nazwał "kłamcoholikiem" i "wojnoholikiem". - Jak nie skłamie raz w tygodniu, to nie wie, że funkcjonuje - stwierdził.
Ocenił, że Kwaśniewskiego stawia się na przeciwko człowieka, "który chce wywołać wojnę i uwikłać Polskę w jakieś konflikty". - Jestem pewien, że Aleksander Kwaśniewski o tym nie wiedział i jestem zszokowany tym, że Leszek Miller cały czas brnie w kłamstwo i nie przyznaje się do tego, co już dzisiaj jest oczywiste i co ośmieszyło Polskę - podkreślił. Zdaniem Palikota, także Marek Siwiec i Ryszard Kalisz nie wiedzieli o torturach i pieniądzach, ale byli poinformowani, że "Leszek Miller i Siemiątkowski zgodzili się na to, żeby Amerykanie mieli oddzielny ośrodek".
TVN24.pl, ml