Posłowie Platformy Obywatelskiej chcą zaostrzyć przepisy dotyczące limitów przekraczania prędkości. W 2011 r. zniesiono sankcje za przekroczenie prędkości do 10 km/h. Teraz PO chce obniżyć ten limit do 2.5 km/h – informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Mandaty mają być nakładane za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 5 procent.
Platforma chce również uzależnienia wysokości kary finansowej od średniej pensji krajowej. – Za przekroczenie prędkości o 0–10 km/h kara powinna wynosić 1,5 proc. średniej krajowej. Proponujemy też, aby tolerancja, zarówno w nocy, jak i w dzień, wynosiła 5 proc. dopuszczalnej prędkości – tłumaczy w rozmowie z "DGP" poseł PO Stanisław Żmijan.
Zmiany, które szykuje PO, oznaczają, że np. w terenie zabudowanym będzie można poruszać się z prędkością maksymalnie 52.5 km/h. Wysokość mandatu wyniosłaby wówczas 53 zł. Choć obecny taryfikator przewiduje karę za takie wykroczenie, która wynosi 50 zł i zero punktów karnych, to w rzeczywistości anonimowi policjanci przyznają, że tolerancja na niektórych trasach wynosi nawet 20 km/h.
Podobnie rzecz się tyczy fotoradarów. Niektóre są zaprogramowane w ten sposób, że reagują na przekroczenie dozwolonej prędkości o ok. 25 km/h. Co więcej, ustawa Prawo o ruchu drogowym zabrania ustawiania ich tak, aby fotografowały pojazdy przekraczające prędkość w przedziale 0-10 km/h.
PO chce zmienić obowiązujące zasady i zarówno dla policjantów, jak i fotoradarów wprowadzić limit tolerancji na poziomie do 5 procent. Z pomysłem nie zgadzają się policjanci. Ich zdaniem spełnienie takich wymagań będzie niemożliwe. Tym bardziej, że zamiast kierowców przekraczających prędkość o parę kilometrów, wolą się skupiać na piratach drogowych.
kl, "Dziennik Gazeta Prawna"
Zmiany, które szykuje PO, oznaczają, że np. w terenie zabudowanym będzie można poruszać się z prędkością maksymalnie 52.5 km/h. Wysokość mandatu wyniosłaby wówczas 53 zł. Choć obecny taryfikator przewiduje karę za takie wykroczenie, która wynosi 50 zł i zero punktów karnych, to w rzeczywistości anonimowi policjanci przyznają, że tolerancja na niektórych trasach wynosi nawet 20 km/h.
Podobnie rzecz się tyczy fotoradarów. Niektóre są zaprogramowane w ten sposób, że reagują na przekroczenie dozwolonej prędkości o ok. 25 km/h. Co więcej, ustawa Prawo o ruchu drogowym zabrania ustawiania ich tak, aby fotografowały pojazdy przekraczające prędkość w przedziale 0-10 km/h.
PO chce zmienić obowiązujące zasady i zarówno dla policjantów, jak i fotoradarów wprowadzić limit tolerancji na poziomie do 5 procent. Z pomysłem nie zgadzają się policjanci. Ich zdaniem spełnienie takich wymagań będzie niemożliwe. Tym bardziej, że zamiast kierowców przekraczających prędkość o parę kilometrów, wolą się skupiać na piratach drogowych.
kl, "Dziennik Gazeta Prawna"