- Mój syn schylił się, żeby zobaczyć co się stało i w tym momencie ksiądz uderzył go w twarz - mówi Roman Tomczak, ojciec dziecka, które podczas mszy świętej miał spoliczkować ksiądz.
Rodzice chłopca postanowili zgłosić sprawę do prokuratury. Pod listem o odwołanie proboszcza z parafii w Obrzycku podpisały się już setki osób.
Sam ksiądz stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom. Wersji duchownego nie potwierdza sześciu świadków, którzy stają po stronie dziecka.
TVN24/x-news
Sam ksiądz stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom. Wersji duchownego nie potwierdza sześciu świadków, którzy stają po stronie dziecka.
TVN24/x-news