Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe wydał decyzję, w której odmówił wszczęcia postępowania wobec studenta gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, który postawił przy pomniku sowieckiej armii rzeźbę sowieckiego żołnierza gwałcącego kobietę w ciąży – poinformował TVN24.pl.
Zdaniem sądu czyn nie stanowił wykroczenia dotyczącego nieobyczajnego wybryku, ani też innego wykroczenia
Pomnik został ustawiony w nocy z 12 na 13 października. Policję o jego pojawieniu poinformowała jedna z mieszkanek miasta. Policja, po stwierdzeniu, że pomnik postawiono nielegalnie - usunęła go. Twórcą rzeźby okazał się 26-letni student z Gdańska.
- Moja praca też nawiązuje do historii i do Armii Sowieckiej. Uznałem, że rzeźba będzie doskonale grała z tym czołgiem, poza tym gdzie bym mógł znaleźć lepsze miejsce w Trójmieście? To siedziało we mnie od jakoś czasu i chciałem to wyrazić. Gdybym bym pisarzem, to może bym to napisał, ale jestem rzeźbiarzem, stąd taki pomysł - wyjaśnił powód stworzenia i ustawienia na ulicy pomnika młody artysta. Szumczyk dodał, że pomnik "przedstawia tragedię kobiet. Zapewnił, że nie chciał nikogo obrażać.
TVN24.pl, ml
Pomnik został ustawiony w nocy z 12 na 13 października. Policję o jego pojawieniu poinformowała jedna z mieszkanek miasta. Policja, po stwierdzeniu, że pomnik postawiono nielegalnie - usunęła go. Twórcą rzeźby okazał się 26-letni student z Gdańska.
- Moja praca też nawiązuje do historii i do Armii Sowieckiej. Uznałem, że rzeźba będzie doskonale grała z tym czołgiem, poza tym gdzie bym mógł znaleźć lepsze miejsce w Trójmieście? To siedziało we mnie od jakoś czasu i chciałem to wyrazić. Gdybym bym pisarzem, to może bym to napisał, ale jestem rzeźbiarzem, stąd taki pomysł - wyjaśnił powód stworzenia i ustawienia na ulicy pomnika młody artysta. Szumczyk dodał, że pomnik "przedstawia tragedię kobiet. Zapewnił, że nie chciał nikogo obrażać.
TVN24.pl, ml