Na pytanie dziennikarki, dlaczego tak spada poparcie dla SLD, prezydent powiedział, że "złożyło się wiele czynników, na pewno wiele wynika z samego wnętrza SLD, jednak wejście całej czołówki do struktur rządowych spowodowała, że praca wewnątrz partyjna osłabła, że także klub nie jest tak aktywny jak powinien być" - powiedział prezydent w niedzielnym Salonie Politycznym Trójki.
Prezydent dodał, że jeśli przyjdzie kolejny miesiąc i okaże się że poparcie dla rządu nadal spada trzeba będzie wyciągać wnioski. "Natomiast ja nie widzę powodów, żeby poparcie miało spadać dalej (...) w języku kolokwialnym można powiedzieć, że jeśli ktoś osiąga dno, to później można się odbić i iść do góry" - powiedział.
*** Słowa prezydenta, skomentował Leszek Miller: "Jego (prezydenta) osoba, jego nazwisko w poprzednich dniach była często wykorzystywana do próby destabilizacji układu politycznego. A to dowiadywaliśmy się, że prezydent tworzy partię, a to dowiadywaliśmy się, że jest zainteresowany dymisją rządu, a to dowiadywaliśmy się, że ma takie czy inne opinie. No i część np. opozycji słała do pana prezydenta, że byłoby dobrze, gdyby prezydent np. obalił rząd, wybrał sobie jakiś nowy. Słowa Aleksandra Kwaśniewskiego, bardzo dobitne, bardzo mocne, są wystarczającym - jak sądzę - sygnałem, żeby dać sobie spokój z tego rodzaju publicystyką, z tego rodzaju pomysłami politycznymi".
les, pap