W poniedziałek nad Lublinem oraz innymi miejscowościami województwa lubelskiego można było zaobserwować polskie myśliwce. Ministerstwo obrony narodowej uspokaja i wyjaśnia, że to rutynowe ćwiczenia – informuje TVN 24.
– To były samoloty w wersji dwumiejscowej, szkoliliśmy młodych pilotów z umiejętności budowania manewru do lądowania na lotniskach cywilnych według procedur cywilnych – powiedział generał Lech Majewski, dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych. – Nie były uzbrojone.
Niepokój wśród mieszkańców Lubelszczyzny wzbudziło zdjęcie, które jeden z czytelników przesłał do „Dziennika Wschodniego”. W Internecie zamieszczono też krótki film z przelotu myśliwca nad lotniskiem. Takie ćwiczenia odbywały się jednak również w zeszłym roku. Brały w nich udział F-16.
Sytuację skomentował też szef resortu obrony, Tomasz Siemoniak. – Nie ma jakichkolwiek ruchów wojska, które by odbiegały od rutyny, od ćwiczeń.
– Łatwiej się lata nad wschodem, jest mniejszy ruch. Prowadzone z rozmachem manewry samolotów myśliwskich nie zagrażają lotom komunikacyjnym – powiedział z kolei major Michał Fiszer, były pilot wojskowy i ekspert lotniczy.
kl, TVN 24
Niepokój wśród mieszkańców Lubelszczyzny wzbudziło zdjęcie, które jeden z czytelników przesłał do „Dziennika Wschodniego”. W Internecie zamieszczono też krótki film z przelotu myśliwca nad lotniskiem. Takie ćwiczenia odbywały się jednak również w zeszłym roku. Brały w nich udział F-16.
Sytuację skomentował też szef resortu obrony, Tomasz Siemoniak. – Nie ma jakichkolwiek ruchów wojska, które by odbiegały od rutyny, od ćwiczeń.
– Łatwiej się lata nad wschodem, jest mniejszy ruch. Prowadzone z rozmachem manewry samolotów myśliwskich nie zagrażają lotom komunikacyjnym – powiedział z kolei major Michał Fiszer, były pilot wojskowy i ekspert lotniczy.
kl, TVN 24