Pingwinowi z warszawskiego zoo złamał się dziób. Weterynarze, przy współpracy naukowców postanowili... wydrukować mu protezę na drukarce 3D - podaje TVN24.
Nie wiadomo w jaki sposób pingwin złamał dziob. - Doszło do zajścia, którego szczegóły znają tylko pingwiny - opowiada Agnieszka Czujkowska, opiekunka zwierząt - podaje TVN24.
Dla pingwina oznacza to spore kłopoty. - Trudno konsumuje mu się śledzie - podkreśla Czujkowska. Pingwin początkowo chodził z ręcznie wykonaną protezą, która jasnym kolorem znacznie różniła się od reszty części dzioba. A ostatecznie po prostu odpadła. - Nie wytrzymała przeciążeń - wyjaśnia Czujkowska.
- Kontaktowaliśmy się z warszawskim zoo i pytaliśmy jak możemy im pomagać. Tak dowiedzieliśmy się o tym pingwinie - tłumaczy Bartłomiej Jarkiewicz z firmy MTT Polska. - Pingwin dostanie protezę z czarnego plastiku, nylonu lub silikonu w kolorze dzioba - zapowiada.
Wykonaniem protezy zajmą się poznaniacy. Proteza zostanie wykonana na bazie skanu dzioba innego, zmarłego pingwina.
- Byłoby nam bardzo trudno unieruchomić żywego pingwina - wyjaśnia Konrad Sierzputowski, z firmy Omni 3D, zajmującej się produkcją drukarek 3D. Dla niego takie zlecenie to zupełna nowość. - Dotychczas skanowaliśmy takie przedmioty, jak zębatki, obudowy czy pudełka - przyznaje.
Będzie to pierwszy taki skan wykonywany w Polsce. Protezę pingwin ma otrzymać za miesiąc. TVN24, tk
Dla pingwina oznacza to spore kłopoty. - Trudno konsumuje mu się śledzie - podkreśla Czujkowska. Pingwin początkowo chodził z ręcznie wykonaną protezą, która jasnym kolorem znacznie różniła się od reszty części dzioba. A ostatecznie po prostu odpadła. - Nie wytrzymała przeciążeń - wyjaśnia Czujkowska.
- Kontaktowaliśmy się z warszawskim zoo i pytaliśmy jak możemy im pomagać. Tak dowiedzieliśmy się o tym pingwinie - tłumaczy Bartłomiej Jarkiewicz z firmy MTT Polska. - Pingwin dostanie protezę z czarnego plastiku, nylonu lub silikonu w kolorze dzioba - zapowiada.
Wykonaniem protezy zajmą się poznaniacy. Proteza zostanie wykonana na bazie skanu dzioba innego, zmarłego pingwina.
- Byłoby nam bardzo trudno unieruchomić żywego pingwina - wyjaśnia Konrad Sierzputowski, z firmy Omni 3D, zajmującej się produkcją drukarek 3D. Dla niego takie zlecenie to zupełna nowość. - Dotychczas skanowaliśmy takie przedmioty, jak zębatki, obudowy czy pudełka - przyznaje.
Będzie to pierwszy taki skan wykonywany w Polsce. Protezę pingwin ma otrzymać za miesiąc. TVN24, tk