- Z Rosją stosunki muszą być utrzymywane, ponieważ jest to mocarstwo z prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, bronią jądrową i interesami, które w niektórych aspektach są zbieżne z interesami Zachodu - powiedział na antenie TVN24 Biznes i Świat Eugeniusz Smolar, były dyrektor sekcji polskiej BBC.
W niedzielę na Krymie przeprowadzono referendum. Za przyłączeniem Krymu do Rosji zagłosowało 96,77 proc. uczestników referendum. Unia Europejska i USA nie uznały referendum i nałożyły na Rosję sankcje.
Zdaniem Smolara kwestia sankcji może być dużo poważniejsza dla Europejczyków niż mieszkańców USA. - Polityka Putina stanowi zagrożenie dla innych państw w regionie, wobec których Moskwa może wysuwać roszczenia terytorialne albo używać argumentu etnicznego dla podporządkowania sobie ich polityki. Mówię tutaj o Azerbejdżanie, Gruzji, Kazachstanie i kilku innych państwach - zaznaczył dziennikarz. W ocenie Smolara nałożenie na Rosję sankcji może nie być opłacalne dla Bułgarii czy Austrii.
- Trudno sobie wyobrazić, aby w dzisiejszej sytuacji, jakikolwiek wielki koncern międzynarodowy angażował się w inwestowanie na terenie Rosji. Szanse Rosji na rozwój gospodarczy zostaną niepomiernie pomniejszone - powiedział.
ja, TVN24 Biznes i Świat
Zdaniem Smolara kwestia sankcji może być dużo poważniejsza dla Europejczyków niż mieszkańców USA. - Polityka Putina stanowi zagrożenie dla innych państw w regionie, wobec których Moskwa może wysuwać roszczenia terytorialne albo używać argumentu etnicznego dla podporządkowania sobie ich polityki. Mówię tutaj o Azerbejdżanie, Gruzji, Kazachstanie i kilku innych państwach - zaznaczył dziennikarz. W ocenie Smolara nałożenie na Rosję sankcji może nie być opłacalne dla Bułgarii czy Austrii.
- Trudno sobie wyobrazić, aby w dzisiejszej sytuacji, jakikolwiek wielki koncern międzynarodowy angażował się w inwestowanie na terenie Rosji. Szanse Rosji na rozwój gospodarczy zostaną niepomiernie pomniejszone - powiedział.
ja, TVN24 Biznes i Świat