Szef MSWiA uważa, że nie można wykluczyć, że do eksplozji w Rafinerii Gdańskiej doszło w wyniku przeskoku iskrowego wewnątrz baterii telefonu komórkowego.
"Teoretycznie nie możemy wykluczyć +zapłonu komórkowego+, ale to jest tylko teoretycznie. Tak mówią fachowcy, że nie można wykluczyć jakiegoś przeskoku iskrowego wewnątrz baterii. To musimy sprawdzić; być może z tego trzeba będzie wyciągnąć jakieś wnioski, zmienić procedury, zakazać wnoszenia +komórek+ na teren rafinerii. Poczekajmy na wyniki badań" - powiedział Krzysztof Janik, pytany o przyczyny wypadku.
Do eksplozji i pożaru w Rafinerii Gdańskiej doszło w sobotę, zginęły wtedy trzy osoby.
sg, pap