- Putin w pewnym sensie aktywował NATO. Wcześniej uważaliśmy, że sytuacja w Europie jest stabilna, jednak w momencie kiedy Rosja rozpoczęła intensywne zbrojenia, to sytuacja zmobilizowała do zmian - powiedział na antenie Polsat News były minister obrony narodowej Romuald Szeremietiew.
W ocenie Szeremietiewa polska armia nie jest dobrze uzbrojona, a jej możliwości bojowe są "mizerne". - Jednak są one większe niż armii ukraińskiej - mówił.
- Putin dobrze wie co robi i ma sprecyzowane działania. Dobrze byłoby zdaniem Rosji połączyć się z Kaliningradem. Sztab generalny armii rosyjskiej sformułował zagrożenia wobec Rosji, które występują na Zachodzie. Według nich Polska jest krajem zagrażającym, bo chce odebrać część Białorusi - powiedział Szeremietiew.
- Jeżeli sankcje będą skuteczne, to Putin upadnie i Rosja się załamie. Potęga Rosji zależy od tego czy dostaje pieniądze za ropę i gaz. Jeżeli Stanom Zjednoczonym udałoby się zabezpieczyć Europę gazem, to jest to koniec marzeń o rosyjskiej potędze - podsumował były minister.
ja, "Rzeczpospolita", Polsat
- Putin dobrze wie co robi i ma sprecyzowane działania. Dobrze byłoby zdaniem Rosji połączyć się z Kaliningradem. Sztab generalny armii rosyjskiej sformułował zagrożenia wobec Rosji, które występują na Zachodzie. Według nich Polska jest krajem zagrażającym, bo chce odebrać część Białorusi - powiedział Szeremietiew.
- Jeżeli sankcje będą skuteczne, to Putin upadnie i Rosja się załamie. Potęga Rosji zależy od tego czy dostaje pieniądze za ropę i gaz. Jeżeli Stanom Zjednoczonym udałoby się zabezpieczyć Europę gazem, to jest to koniec marzeń o rosyjskiej potędze - podsumował były minister.
ja, "Rzeczpospolita", Polsat