Małgorzata Kidawa-Błońska, rzecznik rządu, w rozmowie z TVP Info odniosła się do protestu rodziców niepełnosprawnych dzieci oraz propozycji, jakie złożył im Donald Tusk.
– Więcej nie możemy zrobić. Rząd zrobił to, co może w dzisiejszych czasach i te zmiany musimy jak najszybciej przeprowadzić, aby te matki mogły od 1 maja dostać tysiąc złotych – zaczęła. – Rząd bardzo dobrze rozumie ten protest i problemy zajmujących się całodobowo dziećmi chorymi. To nie jest tak, że nic się nie dzieje. Nie ma takich pieniędzy, które pozwolą tym matkom czuć się komfortowo, natomiast te kwoty są zwiększane – dodała.
Kidawa-Błońska dodała, że „ta umowa i to zobowiązanie mówi o roku 2016”. – Jeśli sytuacja gospodarcza będzie lepsza, będziemy te kwoty może zwiększać, może będzie trochę szybciej, ale to się wszystko toczy.
Zdaniem rzecznik rządu „propozycja zwiększenia od 1 maja to dla naszego budżetu bardzo duży wysiłek”. Wyjaśniła, że środków nie można pozyskać z żadnej rezerwy, dlatego trzeba je przenieść z innej rezerwy. Na koniec dodała, że „jutro zostanie przedstawiona propozycja, aby tę kwotę zdjąć z funduszu dróg lokalnych”.
kl, TVP Info
Kidawa-Błońska dodała, że „ta umowa i to zobowiązanie mówi o roku 2016”. – Jeśli sytuacja gospodarcza będzie lepsza, będziemy te kwoty może zwiększać, może będzie trochę szybciej, ale to się wszystko toczy.
Zdaniem rzecznik rządu „propozycja zwiększenia od 1 maja to dla naszego budżetu bardzo duży wysiłek”. Wyjaśniła, że środków nie można pozyskać z żadnej rezerwy, dlatego trzeba je przenieść z innej rezerwy. Na koniec dodała, że „jutro zostanie przedstawiona propozycja, aby tę kwotę zdjąć z funduszu dróg lokalnych”.
kl, TVP Info