Sprawa śmierci gen. Sikorskiego zamknięta. Umorzenie prawomocne

Sprawa śmierci gen. Sikorskiego zamknięta. Umorzenie prawomocne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gen. Władysław Sikorski w dniu swojej śmierci (fot. NN, Ministerstwo Informacji rządu RP) 
Sąd w Katowicach uznał umorzenie przez prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu za zgodne z prawem, w związku z czym decyzja została uprawomocniona.
-Sąd stoi na stanowisku, iż postępowanie prowadzone drobiazgowo, wnikliwie i wielotorowo zostało zakończone po dokonaniu właściwej oceny zgromadzonych dowodów. Stwierdzenie popełnienia określonego przestępstwa wymaga dowodów jednoznacznych, bezspornych i niepodważalnych. W tym miejscu należy podkreślić iż domeną historyków i badaczy jest dokonanie wszechstronnej ustaleń okoliczności zaistniałych w przeszłości faktów. Cel w jakim wszczęto poniższe postępowanie karne, zdaniem sądu, został osiągnięty - powiedział w uzasadnieniu decyzji sędzia Katarzyna Smolka.

Umorzenie sprawy

"W dniu 30 grudnia 2013 r. prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie zakończył śledztwo w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji powietrznej w dniu 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze, w wyniku której na pokładzie Liberatora MK II nr ewid. AL 523, należącego do 511 dywizjonu brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych, ponieśli śmierć: Premier i Naczelny Wódz Sił Zbrojnych RP gen. broni Władysław Sikorski, gen. bryg. Tadeusz Klimecki, płk Andrzej Marecki, por. Józef Ponikiewski, por. Zofia Leśniowska, Adam Kułakowski i Jan Gralewski” – napisano w komunikacie na stronie internetowej IPN.

Ekshumacje


W toku śledztwa ekshumowano gen. Władysława Sikorskiego, gen. Tadeusza Klimeckiego, płk Andrzeja Mareckiego i por. Józefa Ponikiewskiego, przeanalizowano dokumentację zarówno tę znajdującą się w Kisch archiwach, jak i tę z archiwów brytyjskich, przesłuchano w charakterze świadków bliższych i dalszych członków rodzin ofiar, głównie pod kątem uzyskania informacji, umożliwiającej ich dalszą procesową weryfikację, a także przesłuchano dwie ostatnie żyjące osoby będące świadkami zdarzenia.

"W efekcie podjętych na szeroką skalę działań procesowych wykluczono ponad wszelką wątpliwość, aby śmierć Naczelnego Wodza oraz pozostałych poddanych badaniom pośmiertnym osób została spowodowana w sposób przestępczy, przed wylotem z Gibraltaru. Obraz sekcyjny oraz wyniki badań dodatkowych ukazały, że śmierć pokrzywdzonych nastąpiła w przebiegu wypadku komunikacyjnego w okolicznościach zbliżonych do tych ustalonych przez komisję brytyjską z 1943 r., których to ustaleń  polskie organy państwowe na emigracji nigdy nie kwestionowały. Wówczas jako przyczynę katastrofy przyjęto zablokowanie sterów wysokości samolotu, do którego doszło z przyczyn niemożliwych do ustalenia. Przeprowadzone w toku śledztwa dowody nie dostarczyły podstaw do potwierdzenia, ale i jednocześnie wykluczenia tezy, iż do katastrofy doszło wskutek zawinionego działania człowieka, a więc sabotażu. Idąc dalej, w przebiegu postępowania nie zebrano dostatecznych danych przemawiających za przyjęciem znamion zbrodni komunistycznej” – dodano w oświadczeniu na stronie IPN.

Zaskarżenie


Decyzja została zaskarżona przez Teresę Ciesielską, która jest córką pułkownika Andrzeja Mareckiego, który zginął w katastrofie na Gibraltarze.

IPN, Polskie Radio, ml