Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła przygotowanie funkcjonariuszy ruchu drogowego do pełnienia służby. Jak wynika z kontroli, prawie połowa z policjantów nie ma wymaganych szkoleń, a ponadto brakuje im sprzętu oraz popełniają błędy w sporządzaniu raportów o wypadkach – podaje Polskie Radio.
Jak wynika z raportu NIK wielu policjantów drogówki nie ma za sobą niezbędnych szkoleń. Ponad 40 procent funkcjonariuszy nie odbyło specjalistycznego przeszkolenia z zakresu ruchu drogowego. Ponadto, niewielki odsetek policjantów drogówki ukończył nieobowiązkowe szkolenia. Kurs dotyczący czynności na miejscu wypadku lub kolizji ukończyło niecałe 7 procent funkcjonariuszy, obsługi wideorejestratorów – 8.5 procent, kontroli tachografów cyfrowych – niecałe 15 procent a kierowania motocyklem – 7 procent. Kurs doskonalenia techniki jazdy samochodem ukończyło ponad 15 procent policjantów drogówki.
Co więcej, w 26 z 33 skontrolowanych jednostek, policjanci nie mieli wystarczającej liczby pojazdów, sprzętu technicznego oraz umundurowania. W raporcie stwierdzono też, że policyjna baza danych dotycząca wypadków drogowych, System Ewidencji Wypadków i Kolizji, zawiera liczne błędy, w związku z tym tworzone na jej podstawie analizy nie odzwierciedlają w pełni zagrożeń występujących w ruchu drogowym.
Mimo obowiązku, funkcjonariusze nie rejestrowali też współrzędnych GPS miejsca kolizji lub wypadku. Dotyczy to 366 tys. spraw. „W konsekwencji utrudnia to identyfikowanie miejsc, w których często dochodzi do wypadków i kolizji, a co za tym idzie skuteczne przeciwdziałanie takim zdarzeniom. Dodatkowo wprowadzane dane GPS obarczone były istotnymi błędami. W SEWiK zarejestrowano, jako lokalizacje zdarzeń drogowych, współrzędne miejsc leżących w znacznym oddaleniu od dróg: na terenie pól uprawnych lub rzek. Współrzędne ok. 1600 miejsc wypadków i kolizji zlokalizowano poza granicami kraju, m.in. na Półwyspie Arabskim” – zaznaczono w raporcie.
NIK oceniła jednocześnie, że działania, które podejmują funkcjonariusze, przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na drogach. W 2013 r. doszło do ponad 35.3 tys. wypadków, czyli o 1681 mniej niż w rok wcześniej. Z kolei w 2013 r. na drogach zginęło 3291 osób. To mniej o 280 niż w 2012 r.
Ponadto w opublikowanym raporcie dobrze oceniono organizacje i realizację ogólnokrajowych i regionalnych działań prewencyjnych. Dotyczy to zwłaszcza tych, wymierzonych przeciwko nietrzeźwym kierowcom oraz przekraczającym dozwoloną prędkość.
kl, Polskie Radio
Co więcej, w 26 z 33 skontrolowanych jednostek, policjanci nie mieli wystarczającej liczby pojazdów, sprzętu technicznego oraz umundurowania. W raporcie stwierdzono też, że policyjna baza danych dotycząca wypadków drogowych, System Ewidencji Wypadków i Kolizji, zawiera liczne błędy, w związku z tym tworzone na jej podstawie analizy nie odzwierciedlają w pełni zagrożeń występujących w ruchu drogowym.
Mimo obowiązku, funkcjonariusze nie rejestrowali też współrzędnych GPS miejsca kolizji lub wypadku. Dotyczy to 366 tys. spraw. „W konsekwencji utrudnia to identyfikowanie miejsc, w których często dochodzi do wypadków i kolizji, a co za tym idzie skuteczne przeciwdziałanie takim zdarzeniom. Dodatkowo wprowadzane dane GPS obarczone były istotnymi błędami. W SEWiK zarejestrowano, jako lokalizacje zdarzeń drogowych, współrzędne miejsc leżących w znacznym oddaleniu od dróg: na terenie pól uprawnych lub rzek. Współrzędne ok. 1600 miejsc wypadków i kolizji zlokalizowano poza granicami kraju, m.in. na Półwyspie Arabskim” – zaznaczono w raporcie.
NIK oceniła jednocześnie, że działania, które podejmują funkcjonariusze, przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na drogach. W 2013 r. doszło do ponad 35.3 tys. wypadków, czyli o 1681 mniej niż w rok wcześniej. Z kolei w 2013 r. na drogach zginęło 3291 osób. To mniej o 280 niż w 2012 r.
Ponadto w opublikowanym raporcie dobrze oceniono organizacje i realizację ogólnokrajowych i regionalnych działań prewencyjnych. Dotyczy to zwłaszcza tych, wymierzonych przeciwko nietrzeźwym kierowcom oraz przekraczającym dozwoloną prędkość.
kl, Polskie Radio