Zastrzegł, że "nie mówimy o obecności NATO w Iraku".
Według Associated Press (AP) Rada NATO powinna dziś wyrazić zgodę, żeby władze wojskowe sojuszu przedstawiły Polsce możliwości technicznego wsparcia, jakiego NATO mogłoby udzielić w rozmieszczeniu sił stabilizacyjnych w polskim sektorze w Iraku. Zdaniem amerykańskiej agencji, która powołuje się na dyplomatyczne źródła, ambasadorzy z 19 państw zaaprobują w środę przedstawioną w ubiegłym tygodniu prośbę Polski, dotyczącą m.in. organizacji sztabu misji oraz zgromadzenia w "polskim sektorze" międzynarodowych sił w liczbie co najmniej siedmiu tysięcy ludzi.
Według AP, NATO-wska pomoc ma objąć także dane wywiadu, kwestię łączności i logistykę - nie ma jednak mowy o bezpośrednim zaangażowaniu NATO na terytorium irackim.
Jakkolwiek sekretarz generalny NATO, George Robertson ostrzegł we wtorek, iż nie ma pewności co do porozumienia na środowym posiedzeniu, wszystko wskazuje na to, że w kwestii polskiej propozycji w Sojuszu panuje zgodność poglądów - kontrastująca zresztą z ostrą debatą w poprzednich kwestiach związanych ze sprawą iracką, jak np. wzmocnienia sił defensywnych w Turcji przed wybuchem wojny. Obecnie jednak zarówno Niemcy jak i Francja pozytywnie nastawione są do propozycji polskiej - ocenia amerykański korespondent.
les, pap