Dobiegł końca majowy długi weekend. Od środy do niedzieli w 369 wypadkach zginęło 36 osób, a 457 odniosło obrażenia ciała. W porównaniu do majówki sprzed roku, odnotowano większą liczbę wypadków – w 2013 r. było ich 325. Z kolei spadła liczba pijanych kierowców. W ubiegłym roku zatrzymano ich 2294, natomiast podczas minionego długiego weekendu 1539.
Podczas kolejnego w tym roku długiego weekendu, tak jak i w latach poprzednich, nad bezpieczeństwem osób wybierających się na wypoczynek, czuwali policjanci z drogówki. Na trasach wylotowych z miast można było spotkać więcej patroli. Funkcjonariusze sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Kontrolowali także stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach. Na trasach były obecne także radiowozy nieoznakowane wyposażone w wideorejestratory - dzięki wykorzystaniu takiego sprzętu policjantom nie umknie żaden pirat drogowy.
Od środy do niedzieli na polskich drogach doszło do 369 wypadków, w których życie straciło 36 osób, 457 osób zostało rannych. Policjanci uniemożliwili dalszą jazdę 1539 pijanym kierującym.
Nadal wśród głównych przyczyn wypadków są: nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.
policja.pl
Od środy do niedzieli na polskich drogach doszło do 369 wypadków, w których życie straciło 36 osób, 457 osób zostało rannych. Policjanci uniemożliwili dalszą jazdę 1539 pijanym kierującym.
Nadal wśród głównych przyczyn wypadków są: nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.
policja.pl