Warszawski Sąd Okręgowy oddalił pozew w trybie wyborczym, złożony przez Janusza Korwin-Mikkego.
Prezes Kongresu Nowej Prawicy domagał się oficjalnych przeprosin za słowa premiera Donalda Tuska, który powiedział m.in., że prezes KNP zasłużył "na opinię i status enfant terrible, chociaż już nie jest w wieku dziecięcym". Sąd nie dopatrzył się w tej wypowiedzi działania skierowanego przeciwko Korwin-Mikkemu.
- Mieliśmy dowody, ale sędzia nie wziął ich pod uwagę - mówił prezes KNP po zakończeniu rozprawy.
Słowa Tuska to odpowiedź na kontrowersyjne wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego po publikacji tekstu Agnieszki Burzyńskiej, który ukazał się w tygodniku "Wprost" . W rozmowie z Agnieszką Burzyńską Tomasz Tomczykiewicz mówił o liderze Kongresu Nowej Prawicy: "Mr Chaos. Gra w pojedynkę, chodzi własnymi ścieżkami. Trochę dyktator, trochę szarlatan". Tomczykiewicz mówił też, że Korwin-Mikke miał pić wino prosto z butelki.
Korwin-Mikke odpowiedział na to zarzucając wiceministrowi gospodarki i posłowi PO Tomaszowi Tomczykiewiczowi, że ten zgwałcił kelnerkę w restauracji w Pszczynie. Sprawę zdaniem Korwin-Mikkego miała zatuszować policja.
ja, TVN24/x-news, Wprost
- Mieliśmy dowody, ale sędzia nie wziął ich pod uwagę - mówił prezes KNP po zakończeniu rozprawy.
Słowa Tuska to odpowiedź na kontrowersyjne wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego po publikacji tekstu Agnieszki Burzyńskiej, który ukazał się w tygodniku "Wprost" . W rozmowie z Agnieszką Burzyńską Tomasz Tomczykiewicz mówił o liderze Kongresu Nowej Prawicy: "Mr Chaos. Gra w pojedynkę, chodzi własnymi ścieżkami. Trochę dyktator, trochę szarlatan". Tomczykiewicz mówił też, że Korwin-Mikke miał pić wino prosto z butelki.
Korwin-Mikke odpowiedział na to zarzucając wiceministrowi gospodarki i posłowi PO Tomaszowi Tomczykiewiczowi, że ten zgwałcił kelnerkę w restauracji w Pszczynie. Sprawę zdaniem Korwin-Mikkego miała zatuszować policja.
ja, TVN24/x-news, Wprost