Poseł PiS Jarosław Zieliński twierdzi, że polscy żołnierze brali udział w uroczystościach upamiętniających oprawców podziemia niepodległościowego. Żąda wyjaśnień od premiera Donalda Tuska - podaje "Rzeczpospolita".
"4 maja 2014 roku kilkuset Rosjan z obwodu kaliningradzkiego przyjechało do Braniewa w województwie warmińsko-mazurskim na uroczystości związane z Dniem Zwycięstwa, świętem państwowym obchodzonym w dniu 9 maja w Rosji. Rosjanie urządzili sobie uroczystości na cmentarzu żołnierzy 3 Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej (którego dowódcą był generał Iwan Czerniachowski), biorącego udział w zbrodni obławie augustowskiej w lipcu 1945 roku, a wcześniej w pacyfikacji Wileńszczyzny. W Braniewie zapewniła im asystę 9 Brygada Kawalerii Pancernej Wojska Polskiego" - stwierdził Zieliński.
W jego ocenie udział żołnierzy Wojska Polskiego w uroczystościach w Braniewie to "jeden z największych skandali". Zieliński zażądał wyjaśnień od premiera Donalda Tuska.
ja, rp.pl
W jego ocenie udział żołnierzy Wojska Polskiego w uroczystościach w Braniewie to "jeden z największych skandali". Zieliński zażądał wyjaśnień od premiera Donalda Tuska.
ja, rp.pl