Według nieoficjalnych informacji TVN24 27-letnia Ewelina C. prawdopodobnie może zostać pierwszą kobietą objętą ustawą dotyczącą niebezpiecznych przestępców. Sąd Okręgowy w Częstochowie otrzymał ostateczną opinię biegłych w tej sprawie.
Kobieta została skazana na 6 lat więzienia w listopadzie 2009 roku za próbę zabójstwa półtoramiesięcznego niemowlęcia. Ewelina C. wyciągnęła przypadkowo spotkane dziecko z wózka i rzuciła nim o ziemię. Kobieta przed sądem tłumaczyła, że nie chciała skrzywdzić dziecka, a jedynie ukraść wózek. Sąd nadzwyczajnie złagodził karę wobec kobiety argumentując to tym, że na jej zachowanie wpływ miała m.in. wcześniejsza niechciana ciąża, nieudana próbna usunięcia jej i trudności wychowawcze.
Lekarze opiekujący się kobietą w więzieniu stwierdzili u niej bardzo silne zaburzenia psychiczne. W ich ocenie po wyjściu na wolność Ewelina C. może znowu spróbować zabić dziecko. Pod koniec swojego procesu kobieta krzyczała: "ze wszystkimi bękartami będzie tak robić". W trakcie odbywania kary w systemie terapeutycznym Ewelina C. była agresywna. Nie chciała uczestniczyć w terapii. Została ukarana za napaść i oblanie innej osoby wrzątkiem na dodatkową karę trzech miesięcy pozbawienia wolności.
Z nieoficjalnych informacji TVN24 wynika, że biegli stwierdzili, że prawdopodobieństwo popełnienia przez nią przestępstwa po wyjściu na wolność "jest bardzo wysokie" i sugerują jej izolację. Decyzję w tej sprawi podejmie sąd.
ja, TVN24
Lekarze opiekujący się kobietą w więzieniu stwierdzili u niej bardzo silne zaburzenia psychiczne. W ich ocenie po wyjściu na wolność Ewelina C. może znowu spróbować zabić dziecko. Pod koniec swojego procesu kobieta krzyczała: "ze wszystkimi bękartami będzie tak robić". W trakcie odbywania kary w systemie terapeutycznym Ewelina C. była agresywna. Nie chciała uczestniczyć w terapii. Została ukarana za napaść i oblanie innej osoby wrzątkiem na dodatkową karę trzech miesięcy pozbawienia wolności.
Z nieoficjalnych informacji TVN24 wynika, że biegli stwierdzili, że prawdopodobieństwo popełnienia przez nią przestępstwa po wyjściu na wolność "jest bardzo wysokie" i sugerują jej izolację. Decyzję w tej sprawi podejmie sąd.
ja, TVN24