Uciekał przed policją z prędkością co najmniej 160 km/h. Mężczyzna miał 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w Bielawie (woj. dolnośląskie). W nocy funkcjonariusze policji chcieli zatrzymać hondę do rutynowej kontroli. Jednak kierujący pojazdem nie zatrzymał się i zaczął uciekać.
Jak podaje portal DOBA.pl policjanci podjęli pościg. Nieoficjalnie wiadomo, że uciekający jechał z prędkością większą niż 160km/h, bo tyle miał jechał goniący go z Dzierżoniowa radiowóz fiat ducato.
Na skrzyżowaniu kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik, wjechał na remontowany plac zieleni, przejechał przez nagromadzoną skarpę ziemi z której wyskoczył i uderzył w bilbord zamieszczony na środku budynku 32 przy ul. Dzierżoniowskiej w Bielawie - relacjonuje DOBA.pl.
Po kontroli okazało się, że kierowcy jest nietrzeźwy. Badanie miało wykazać 1,6 promila.
DOBA.pl, tk
Jak podaje portal DOBA.pl policjanci podjęli pościg. Nieoficjalnie wiadomo, że uciekający jechał z prędkością większą niż 160km/h, bo tyle miał jechał goniący go z Dzierżoniowa radiowóz fiat ducato.
Na skrzyżowaniu kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik, wjechał na remontowany plac zieleni, przejechał przez nagromadzoną skarpę ziemi z której wyskoczył i uderzył w bilbord zamieszczony na środku budynku 32 przy ul. Dzierżoniowskiej w Bielawie - relacjonuje DOBA.pl.
Po kontroli okazało się, że kierowcy jest nietrzeźwy. Badanie miało wykazać 1,6 promila.
DOBA.pl, tk