- Na razie nie ma konieczności ewakuacji. Są podtopione pojedyncze domy, już na Mazowszu widzieliśmy je z powietrza, ale to domy leżące w strefie zalewowej. Tam wszędzie są strażacy i pomagają ludziom, ale to są takie punktowe problemy - mówił minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski podczas wizyty na wałach przeciwpowodziowych wzdłuż Wisły w Kępie Gosteckiej na Lubelszczyźnie.
Na wałach przeciwpowodziowych trwają prace zabezpieczające. - To są dziesiątki kilometrów wałów, te wszystkie miejsca newralgiczne są zabezpieczone - zapewnił minister.
Trzaskowski dodał, że wszystkie prace prewencyjne zostały zakończone. - Możemy być relatywnie spokojni, chociaż oczywiście nigdy żywioł nie da nam gwarancji, że coś się nie stanie - powiedział.
- Pierwsza fala przeszła przez Lubelszczyznę i powoli sytuacja zaczyna się stabilizować, woda opadła o jeden centymetr. Ale jeszcze przez trzy doby ta woda będzie szła stwierdził Trzaskowski.
Jak poinformowało MSW, od 15 maja odnotowano 7 tysięcy interwencji straży pożarnej związanych z zagrożeniem powodziowym. Stany alarmowe zostały przekroczone na 28 stacjach wodowskazowych, najwięcej na Górnej Wiśle. Stany ostrzegawcze zostały przekroczone w 52 miejscach.
ja, TVN24
Trzaskowski dodał, że wszystkie prace prewencyjne zostały zakończone. - Możemy być relatywnie spokojni, chociaż oczywiście nigdy żywioł nie da nam gwarancji, że coś się nie stanie - powiedział.
- Pierwsza fala przeszła przez Lubelszczyznę i powoli sytuacja zaczyna się stabilizować, woda opadła o jeden centymetr. Ale jeszcze przez trzy doby ta woda będzie szła stwierdził Trzaskowski.
Jak poinformowało MSW, od 15 maja odnotowano 7 tysięcy interwencji straży pożarnej związanych z zagrożeniem powodziowym. Stany alarmowe zostały przekroczone na 28 stacjach wodowskazowych, najwięcej na Górnej Wiśle. Stany ostrzegawcze zostały przekroczone w 52 miejscach.
ja, TVN24