Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, opierając się o informacje z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, powiedział, że w związku z zagrożeniem powodziowym sytuacja powoli się stabilizuje.
– Uważamy, że najgorsze jest za nami. Możemy powolutku odetchnąć po tych godzinach napięcia – zaczął szef MSW. – Jeszcze wczoraj poziom wody w 27 miejscach znajdował się powyżej stanów alarmowych, dzisiaj liczba takich punktów spadła do 17. - Woda opada, tę falę odprowadzamy siłami straży pożarnej i innych służb powolutku na północ. Będziemy ją odprowadzać aż do Zatoki Gdańskiej. To, co było najgroźniejsze w tej sytuacji, jest za nami – dodał.
Sienkiewicz powiedział też, że wysiłki służb skupione są teraz na Lubelszczyźnie i okolicach Płocka. W odniesieniu do Warszawy dodał, że fala wezbraniowa spodziewana jest jutro. – Jeśli chodzi o Warszawę, to jest bezpieczna. Woda będzie poniżej metra od tego wezbrania z 2010 roku.
Zdaniem ministra zarówno taktyka RCB jak i mechanizmy antykryzysowe okazały się skuteczne. Podkreślił, że w pracach brało udział 2.7 tys. strażaków, 450 policjantów i 300 żołnierzy. W jego ocenie „bez tych wysiłków mogłoby dojść do znacznie gorszych skutków wezbrania niż ta sytuacja dzisiejsza”. Sienkiewicz pochwalił też koordynację między służbami.
kl, TVN 24
Sienkiewicz powiedział też, że wysiłki służb skupione są teraz na Lubelszczyźnie i okolicach Płocka. W odniesieniu do Warszawy dodał, że fala wezbraniowa spodziewana jest jutro. – Jeśli chodzi o Warszawę, to jest bezpieczna. Woda będzie poniżej metra od tego wezbrania z 2010 roku.
Zdaniem ministra zarówno taktyka RCB jak i mechanizmy antykryzysowe okazały się skuteczne. Podkreślił, że w pracach brało udział 2.7 tys. strażaków, 450 policjantów i 300 żołnierzy. W jego ocenie „bez tych wysiłków mogłoby dojść do znacznie gorszych skutków wezbrania niż ta sytuacja dzisiejsza”. Sienkiewicz pochwalił też koordynację między służbami.
kl, TVN 24