W imieniu polskiego prezydenta Busha powitał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec. Obecni byli ambasadorowie USA w Polsce Christopher Hill i RP w Ameryce Przemysław Grudziński. Przybył konsul generalny USA w Krakowie pani Siria Lopez.
Uroczystość powitania odbyła się w asyście kompanii reprezentacyjnej Strzelców Podhalańskich. Wśród gości przybyłych na lotnisko - wojewoda małopolski Jerzy Adamik oraz marszałek województwa małopolskiego Janusz Sepioł. Prezydentowi Bushowi towarzyszą sekretarz stanu USA Colin Powell oraz doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice. Kilkunastogodzinny pobyt prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce relacjonować będzie blisko 600 dziennikarzy, w tym 160 z USA.
Po ceremonii powitania państwo Bushowie wsiedli do opancerzonej limuzyny i kolumna aut odjechała do centrum Krakowa, gdzie, w jednym z hoteli, dostojni goście spędzą noc. Kilkadziesiąt metrów od wjazdu w ulicę Kanoniczną, gdzie znajduje się hotel, policja ustawiła bramki przy których zgromadziło się około 200 osób.
W sobotę rano Bush odwiedzi były hitlerowski obóz zagłady w Oświęcimiu i Muzeum w Brzezince. W Oświęcimiu złoży wieńce pod Ścianą Śmierci.
Później, na Wawelu, spotka się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Jak poinformował szef prezydenckiego Biura Spraw Międzynarodowych Andrzej Majkowski, głównymi tematami ich rozmów będzie sytuacja, która powstała w wyniku operacji w Iraku, oraz współpraca polsko- amerykańska. Oczekuje się, że amerykański prezydent przedstawi koncepcję amerykańskiej polityki wobec Europy. W rozmowach obu prezydentów uczestniczyć będzie amerykański sekretarz stanu Colin Powell oraz doradczyni prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Condoleezza Rice.
Po rozmowach Kwaśniewski i Bush wygłoszą przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego, których wysłucha blisko 1300 osób. Prezydent USA ma podziękować Polsce za poparcie w sprawie Iraku.
Podczas wizyty w Krakowie prezydenci Polski i USA prawdopodobnie nie wejdą do Katedry na Wawelu, którą zwiedzą natomiast Laura Bush i Jolanta Kwaśniewska. "Jeśli jednak pan Bush odwiedzi Katedrę, pokażę mu sarkofag Kazimierza Jagiellończyka, dłuta Wita Stwosza wykonany w 1492 roku, czyli w roku, w którym odkryto Amerykę" - powiedział PAP proboszcz ks. infułat Janusz Bielański.
Pierwszym damom proboszcz chciałby pokazać w katedrze m.in. Ołtarz Ojczyzny z relikwiami św. Stanisława, ołtarz koronacyjny polskich królów, Krzyż i sarkofag św. Jadwigi oraz Kaplicę Świętokrzyską.
Podczas wizyty prezydentów na Wawelu na pewno nie odezwie się Dzwon Zygmunta. "Ze względu na przemówienia na dziedzińcu, organizatorzy prosili nawet o to, aby nie dzwonić na Anioł Pański i wyłączyć zegar, by nie bił, bo to może przeszkadzać" - ujawnił ks. Bielański.
Przewidziane jest też spotkanie Busha z premierem Leszkiem Millerem. Ta rozmowa ma dotyczyć współpracy transatlantyckiej i stosunków z Unią Europejską.
Prezydent USA zatrzymał się w Krakowie w drodze na obchody 300- lecia Sankt Petersburga. George W. Bush po raz pierwszy gości pod Wawelem. Jego ojciec był w Krakowie dwukrotnie - jako wiceprezydent i jako b. prezydent i jest honorowym obywatelem miasta.
sg, pap