W środę Jarosław Kaczyński odwiedził Bydgoszcz, gdzie poparł Kosmę Złotowskiego - "jedynkę" PiS z listy kujawsko-pomorskiej. Tym samym prezes zdaje się dystansować od kandydata "numer dwa", Andrzeja Zybertowicza. - Jego zachowanie jest mało rycerskie. Jestem zaskoczony. Trochę obawiam się casusu pana Migalskiego - mówił prezes PiS.
W poniedziałek toruński socjolog, profesor Zybertowicz, w wywiadzie niepochlebnie wypowiedział się na temat Kaczyńskiego. "Liczba jego wad przekracza ludzkie wyobrażenie. Niekiedy, gdy w gronie ekspertów są krytykowane jego decyzje, mam wrażenie, iż sam nie może się nadziwić, że zaszedł w życiu tak daleko" - czytamy.
- Zachowanie Zybertowicza jest mało rycerskie. Jestem zaskoczony, że coś takiego mówi. Nie chodzi o moją osobę. Nie jestem z porcelany i spokojnie takie rzeczy znoszę. Jest jednak koniec kampanii wyborczej i nie należy takich rzeczy mówić. Profesor ma wiele zalet, ale zachodzi pytanie, czy są to zalety polityczne - powiedział Kaczyński. - Pan profesor znalazł się na bardzo dobrym drugim miejscu dzięki mojej decyzji. - Dodał.
Tym mocniej Kaczyński zachęcał do głosowania na lidera listy, Kosmę Złotowskiego. - Jest lepszy z tej dwójki kandydatów. Znam go od dziesięcioleci, przeżywaliśmy razem bardzo trudne momenty. Miał prawo zwątpić, ale zawsze zachowywał się lojalnie. To człowiek bardzo inteligentny, doskonale znający języki obce, będzie nas godnie reprezentował w Brukseli. Gwarantuje to wierność, lojalność i rzetelność poparta kwalifikacjami intelektualnymi - mówił Kaczyński. - Prywatnie jesteśmy z Kosmą od wielu, wielu lat kolegami. Krótko mówiąc, to świetny kandydat i proszę o jego poparcie - apelował prezes PiS.
Wyborcza.pl
- Zachowanie Zybertowicza jest mało rycerskie. Jestem zaskoczony, że coś takiego mówi. Nie chodzi o moją osobę. Nie jestem z porcelany i spokojnie takie rzeczy znoszę. Jest jednak koniec kampanii wyborczej i nie należy takich rzeczy mówić. Profesor ma wiele zalet, ale zachodzi pytanie, czy są to zalety polityczne - powiedział Kaczyński. - Pan profesor znalazł się na bardzo dobrym drugim miejscu dzięki mojej decyzji. - Dodał.
Tym mocniej Kaczyński zachęcał do głosowania na lidera listy, Kosmę Złotowskiego. - Jest lepszy z tej dwójki kandydatów. Znam go od dziesięcioleci, przeżywaliśmy razem bardzo trudne momenty. Miał prawo zwątpić, ale zawsze zachowywał się lojalnie. To człowiek bardzo inteligentny, doskonale znający języki obce, będzie nas godnie reprezentował w Brukseli. Gwarantuje to wierność, lojalność i rzetelność poparta kwalifikacjami intelektualnymi - mówił Kaczyński. - Prywatnie jesteśmy z Kosmą od wielu, wielu lat kolegami. Krótko mówiąc, to świetny kandydat i proszę o jego poparcie - apelował prezes PiS.
Wyborcza.pl