Józef Oleksy, były premier a obecnie wiceszef Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w rozmowie z Radiową Trójką ocenił wynik niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Zdaniem Oleksego, choć SLD uzyskało gorszy wynik niż przed pięciu laty, w partii nie dojdzie do powyborczych rozliczeń. Przyznał jednak, że w Sojuszu panuje „trochę przygnębienia”, ponieważ spodziewano się lepszego wyniku. – Wyszło, jak wyszło. Wynik jest średni.
Wiceprzewodniczący SLD stwierdził, że jest zaskoczony porażką Wojciecha Olejniczaka i Joanny Senyszyn. Dodał też, że w przeciwieństwie do niektórych polityków Sojuszu, nie cieszy go porażka Janusza Palikota, ponieważ on wciąż jest zwolennikiem szerokiej koalicji polskiej centrolewicy.
– Unia wymaga poważnych zmian. Być może powinna pójść w kierunku ściślejszej współpracy między poszczególnymi państwami. Teraz w UE nadszedł czas eurosceptycyzmu – podsumował Oleksy.
Polskie Radio
Wiceprzewodniczący SLD stwierdził, że jest zaskoczony porażką Wojciecha Olejniczaka i Joanny Senyszyn. Dodał też, że w przeciwieństwie do niektórych polityków Sojuszu, nie cieszy go porażka Janusza Palikota, ponieważ on wciąż jest zwolennikiem szerokiej koalicji polskiej centrolewicy.
– Unia wymaga poważnych zmian. Być może powinna pójść w kierunku ściślejszej współpracy między poszczególnymi państwami. Teraz w UE nadszedł czas eurosceptycyzmu – podsumował Oleksy.
Polskie Radio