- Jeszcze o 3 nad ranem, gdy znane były wyniki z 60 proc. komisji wyborczych, mieliśmy przewagę 7 procent. O 5 nad ranem ta przewaga zmalała do 1,7 procenta. Nigdy wcześniej podobny przypadek nie miał miejsca - mówił Joachim Brudziński komentując wyniki wyborów do europarlamentu.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego największe poparcie zdobyła Platforma Obywatelska. Głos na tę partię oddało 32,13 proc. wyborców. Tuż za partią Donalda Tuska uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość. PiS zdobył 31,78 proc. głosów. Obie partie zdobywają po 19 mandatów. Do PE wchodzą jeszcze 3 inne partie: Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy (9,44 proc. - 5 mandatów), Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (7,15 proc. - 4 mandaty) oraz Polskie Stronnictwo Ludowe (6,8 proc. - 4 mandaty).
Uprawnionych do głosowania było 30,6 mln osób. PKW podaje, że frekwencja wyniosła 23,82 proc. 200 tysięcy głosów było nieważnych.
- 200 tysięcy głosów nieważnych. Nie jestem w stanie uwierzyć, że aż tylu nierozgarniętych wyborców poszło do wyborów - komentował Brudziński.
TVN24/x-news
Uprawnionych do głosowania było 30,6 mln osób. PKW podaje, że frekwencja wyniosła 23,82 proc. 200 tysięcy głosów było nieważnych.
- 200 tysięcy głosów nieważnych. Nie jestem w stanie uwierzyć, że aż tylu nierozgarniętych wyborców poszło do wyborów - komentował Brudziński.
TVN24/x-news