Marian P., zastępca dyrektora zakopiańskiego szpitala i ordynator oddziału chirurgii, usłyszał zarzuty. Lekarz miał przez ostatnie lata brać łapówki w wysokości 3-4 tys. zł od pacjentów.
Marian P. nie przyznaje się do winy. Od kilku lat miał brać łapówki za wykonywane operacje. Prokuratura ma w tej sprawie mocne dowody, m.in. zeznania pacjentów. W domu ordynatora znaleziono ponad 1 mln zł w gotówce. Śledczy ustalają teraz od ilu osób Marian P. przyjął łapówki i jaka była ich łączna kwota. Wobec lekarza zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł. Ponadto, ma zakaz opuszczania kraju. Zawieszono go też w pełnieniu obowiązków służbowych w szpitalu.
Oprócz niego, zarzuty usłyszał Leszek K., wysoki rangą policjant Komendy Głównej Policji. Według śledczych miał on sprawdzać informacje dla Mariana P. w różnych jednostkach policji. Prokuratura zarzuca mu przekroczenie uprawnień. Funkcjonariusz nie przyznaje się do winy.
RMF FM
Oprócz niego, zarzuty usłyszał Leszek K., wysoki rangą policjant Komendy Głównej Policji. Według śledczych miał on sprawdzać informacje dla Mariana P. w różnych jednostkach policji. Prokuratura zarzuca mu przekroczenie uprawnień. Funkcjonariusz nie przyznaje się do winy.
RMF FM