- Przybyłem, żeby potwierdzić nasze zaangażowanie w obronę Polski. Jako prezydent mam zamiar zagwarantować to w Polsce - powiedział Barack Obama po spotkaniu z Bronisławem Komorowskim.
Po spotkaniu prezydentów Polski i USA w Belwederze Bronisław Komorowski i Barack Obama wzięli udział w konferencji prasowej.
"Polska zamierza podnieść poziom finansowania własnych sił zbrojnych"
- Z niepokojem obserwujemy zjawiska kryzysowe zachodzące poza wschodnią granicą Polski, Unii Europejskiej i NATO; zjawiska zachodzące na Ukrainie – powiedział Komorowski. - We wszystkich prawie obszarach, o jakich rozmawialiśmy w ramach współpracy, znajdujemy to samo zdanie – dodał polski prezydent.
Prezydent Polski podkreślił, że przedstawił "polską wolę wykonania gestu o wymiernej wartości w przypadku podniesienia budżetu obronnego". - Polska zamierza podnieść poziom finansowania własnych sił zbrojnych do poziomu 2 proc. PKB, co oznacza wymierne, poważne zaangażowanie na poziomie lat dwutysięcznych – stwierdził. Dodał, że na szczycie NATO w Walii Sojusz powinien potwierdzić potrzebę stworzenia lepszej, nowej infrastruktury w Europie Środkowo-Wschodniej.
" Dobre stosunki z Rosją są ważne, ale…"
Komorowski podkreślił, że „jednoznaczna rezygnacja Rosji ze stosowania siły w kontaktach z sąsiadami jest jedynym sposobem na ponowne "pojednanie" z Ukrainą, ale też w stosunkach Rosja-NATO”. Ocenił, że dobre stosunki z Rosją są ważne, ale nie w imię poświęcania odpowiednich zasad funkcjonowania w świecie.
- To, czego nauczyła nas historia - a nikt nie rozumie tego lepiej od Polaków - to to, że integralność terytorialna jest kamieniem węgielnym stabilności i dobrobytu. Nie tylko chcemy dobrych stosunków z Rosją, ale chcemy dobrych stosunków z Ukrainą. Ukraińcy powinni decydować o swojej przyszłości sami, bez "pomocy" bojowników opłacanych przez państwa ościenne. Suwerenność Ukrainy nie może być poświęcona w imię dobrych stosunków z Rosją – mówił Komorowski.
A kcentował, że „fundamentalną sprawą dla Polski jest to, by nikt spoza granic NATO nie mówił, co krajom NATO wolno, a czego nie”. - Dotyczy to też infrastruktury wojskowej w Polsce. Nie ma krajów NATO drugiej kategorii. Nie ma krajów, konkretnie Rosji, która mówi, że w którymś z krajów wojska amerykańskie mogą stacjonować albo nie. Nie uznajemy żadnych ograniczeń – dodał.
Obama: Jako prezydent gwarantuję obronę Polski
- Dziękuję za ponowne zaproszenie do Polski. Dzięki pańskiej i wielu Polaków odwadze, którą wykazaliście się przez ostatnie 25 lat, sny przerodziły się w rzeczywistość - mówił prezydent Obama. - Przybyłem, żeby potwierdzić nasze zaangażowanie w obronę Polski. Jako prezydent mam zamiar zagwarantować to w Polsce – podkreślił.
Obama zapowiedział, że wojska USA będą zwiększały swoja obecność w tej części Europy. Obiecał też kolejne ćwiczenia wojskowe, z większa ilością państw. Zapowiedział, że amerykańskie wojska rozpoczną szkolenia wojsk Gruzji i Mołdawii.
Zdaniem prezydenta USA, każdy z sojuszników w ramach NATO musi inwestować w obronność. Ocenił też, że Polska wykazała się w ostatnich miesiącach wspaniałym przywództwem.
Obama wyjaśnił, że obecność 600 żołnierzy USA w Polsce i państwach bałtyckich "daje możliwość" większego zaangażowania USA w regionie. Dodał, że chodzi przede wszystkim o to, aby zwiększyć zaplecze techniczne, by w przyszłości móc ewentualnie odpowiadać na zagrożenia płynące dla Sojuszu w tej części Starego Kontynentu.
Powitanie na lotnisku
O godz. 9:43 na płycie lotniska im. F. Chopina w Warszawie wylądował Air Force One z Barackiem Obamą na pokładzie.
Obama został na lotnisku powitany przez Bronisława Komorowskiego. Prezydent Komorowski stwierdził, że to zaszczyt witać prezydenta USA na tle samolotów F-16 - symbolu współpracy polsko-amerykańskiej. - Ta współpraca przypomina swoiste braterstwo broni między narodami - począwszy od walk o niepodległość USA w XVIII wieku i walki toczone przez Tadeusza Kościuszko i Kazimierza Pułaskiego – dodał prezydent Polski.
Prezydent USA przywitał się także z ambasadorem Mullem oraz z pilotami myśliwców F-16.
Obama o bezpieczeństwie Polski
Podczas powitania Obama wyjaśnił, dlaczego przyleciał do Polski. - Zaczynam tutaj właśnie, bo nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski oraz w bezpieczeństwo sojuszników z Europy Środkowo-Wschodniej jest kamieniem węgielnym naszego własnego bezpieczeństwa i jest dla nas rzeczą absolutnie świętą – podkreślił.
Obama podkreślał, że „obecność żołnierzy USA w Polsce jest gwarantem zaangażowania Ameryki”. - To ważne ze względu na sytuację na Ukrainie. Dzisiaj ogłoszę dodatkowe plany naszej obecności w Polsce. Stoimy zjednoczeni, razem i na zawsze – dodał.
Plan wizyty Obamy w Polsce
Premier i prezydent USA spotkają się o godz. 13.25. O 14.15 spotkają się z przedstawicielami prasy.
O 15:00 Obama i Komorowski wezmą udział w spotkaniu z prezydentami państw regionu, które odbędzie się w Pałacu Prezydenckim. Wieczorem o godzinie 19:30 będzie mieć miejsce uroczysty obiad w Arkadach Kubickiego i na tym zakończy się pierwszy dzień wizyty.
4 czerwca Obama uda się prosto na Zamek Królewski. O 11:30 rozpoczną się na Placu Zamkowym główne uroczystości z okazji 25-lecia Wolności.
TVN24, CNN
"Polska zamierza podnieść poziom finansowania własnych sił zbrojnych"
- Z niepokojem obserwujemy zjawiska kryzysowe zachodzące poza wschodnią granicą Polski, Unii Europejskiej i NATO; zjawiska zachodzące na Ukrainie – powiedział Komorowski. - We wszystkich prawie obszarach, o jakich rozmawialiśmy w ramach współpracy, znajdujemy to samo zdanie – dodał polski prezydent.
Prezydent Polski podkreślił, że przedstawił "polską wolę wykonania gestu o wymiernej wartości w przypadku podniesienia budżetu obronnego". - Polska zamierza podnieść poziom finansowania własnych sił zbrojnych do poziomu 2 proc. PKB, co oznacza wymierne, poważne zaangażowanie na poziomie lat dwutysięcznych – stwierdził. Dodał, że na szczycie NATO w Walii Sojusz powinien potwierdzić potrzebę stworzenia lepszej, nowej infrastruktury w Europie Środkowo-Wschodniej.
" Dobre stosunki z Rosją są ważne, ale…"
Komorowski podkreślił, że „jednoznaczna rezygnacja Rosji ze stosowania siły w kontaktach z sąsiadami jest jedynym sposobem na ponowne "pojednanie" z Ukrainą, ale też w stosunkach Rosja-NATO”. Ocenił, że dobre stosunki z Rosją są ważne, ale nie w imię poświęcania odpowiednich zasad funkcjonowania w świecie.
- To, czego nauczyła nas historia - a nikt nie rozumie tego lepiej od Polaków - to to, że integralność terytorialna jest kamieniem węgielnym stabilności i dobrobytu. Nie tylko chcemy dobrych stosunków z Rosją, ale chcemy dobrych stosunków z Ukrainą. Ukraińcy powinni decydować o swojej przyszłości sami, bez "pomocy" bojowników opłacanych przez państwa ościenne. Suwerenność Ukrainy nie może być poświęcona w imię dobrych stosunków z Rosją – mówił Komorowski.
A kcentował, że „fundamentalną sprawą dla Polski jest to, by nikt spoza granic NATO nie mówił, co krajom NATO wolno, a czego nie”. - Dotyczy to też infrastruktury wojskowej w Polsce. Nie ma krajów NATO drugiej kategorii. Nie ma krajów, konkretnie Rosji, która mówi, że w którymś z krajów wojska amerykańskie mogą stacjonować albo nie. Nie uznajemy żadnych ograniczeń – dodał.
Obama: Jako prezydent gwarantuję obronę Polski
- Dziękuję za ponowne zaproszenie do Polski. Dzięki pańskiej i wielu Polaków odwadze, którą wykazaliście się przez ostatnie 25 lat, sny przerodziły się w rzeczywistość - mówił prezydent Obama. - Przybyłem, żeby potwierdzić nasze zaangażowanie w obronę Polski. Jako prezydent mam zamiar zagwarantować to w Polsce – podkreślił.
Obama zapowiedział, że wojska USA będą zwiększały swoja obecność w tej części Europy. Obiecał też kolejne ćwiczenia wojskowe, z większa ilością państw. Zapowiedział, że amerykańskie wojska rozpoczną szkolenia wojsk Gruzji i Mołdawii.
Zdaniem prezydenta USA, każdy z sojuszników w ramach NATO musi inwestować w obronność. Ocenił też, że Polska wykazała się w ostatnich miesiącach wspaniałym przywództwem.
Obama wyjaśnił, że obecność 600 żołnierzy USA w Polsce i państwach bałtyckich "daje możliwość" większego zaangażowania USA w regionie. Dodał, że chodzi przede wszystkim o to, aby zwiększyć zaplecze techniczne, by w przyszłości móc ewentualnie odpowiadać na zagrożenia płynące dla Sojuszu w tej części Starego Kontynentu.
Powitanie na lotnisku
O godz. 9:43 na płycie lotniska im. F. Chopina w Warszawie wylądował Air Force One z Barackiem Obamą na pokładzie.
Obama został na lotnisku powitany przez Bronisława Komorowskiego. Prezydent Komorowski stwierdził, że to zaszczyt witać prezydenta USA na tle samolotów F-16 - symbolu współpracy polsko-amerykańskiej. - Ta współpraca przypomina swoiste braterstwo broni między narodami - począwszy od walk o niepodległość USA w XVIII wieku i walki toczone przez Tadeusza Kościuszko i Kazimierza Pułaskiego – dodał prezydent Polski.
Prezydent USA przywitał się także z ambasadorem Mullem oraz z pilotami myśliwców F-16.
Obama o bezpieczeństwie Polski
Podczas powitania Obama wyjaśnił, dlaczego przyleciał do Polski. - Zaczynam tutaj właśnie, bo nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski oraz w bezpieczeństwo sojuszników z Europy Środkowo-Wschodniej jest kamieniem węgielnym naszego własnego bezpieczeństwa i jest dla nas rzeczą absolutnie świętą – podkreślił.
Obama podkreślał, że „obecność żołnierzy USA w Polsce jest gwarantem zaangażowania Ameryki”. - To ważne ze względu na sytuację na Ukrainie. Dzisiaj ogłoszę dodatkowe plany naszej obecności w Polsce. Stoimy zjednoczeni, razem i na zawsze – dodał.
Plan wizyty Obamy w Polsce
Premier i prezydent USA spotkają się o godz. 13.25. O 14.15 spotkają się z przedstawicielami prasy.
O 15:00 Obama i Komorowski wezmą udział w spotkaniu z prezydentami państw regionu, które odbędzie się w Pałacu Prezydenckim. Wieczorem o godzinie 19:30 będzie mieć miejsce uroczysty obiad w Arkadach Kubickiego i na tym zakończy się pierwszy dzień wizyty.
4 czerwca Obama uda się prosto na Zamek Królewski. O 11:30 rozpoczną się na Placu Zamkowym główne uroczystości z okazji 25-lecia Wolności.
TVN24, CNN