Wicemarszałkini Sejmu Wanda Nowicka zwróciła się do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, aby ten odwołał prof. Jana Oleszczuka, który jest wojewódzkim konsultantem ds. ginekologii i położnictwa w województwie lubelskim. Oleszczuk podpisał się pod „deklaracją wiary lekarzy”.
Nowicka oczekuje, że Arłukowicz wykaże się zdecydowaną reakcją i pozbawi stanowiska Oleszczuka. – Nie mówimy o przypadku szeregowego lekarza i jego sumienia, ale mówimy o wojewódzkim konsultancie, zatrudnionym m.in. po to, aby promować usługi jak najwyższej jakości oraz dbać o to, aby były dostępne dla pacjenta. Jeśli nie realizuje tych standardów, to znaczy że dopuścił się zaniechania swoich obowiązków służbowych – powiedziała.
Zdaniem Nowickiej lekarz, który zajmuje wysokie stanowisko, poprzez publiczne ujawnienie swoich poglądów może doprowadzić do wymuszenia na podległych mu pracownikach stosowania się do zasad „deklaracji wiary”. „Będzie to niebezpieczne dla kobiet i ich zdrowia. Może im uniemożliwić i tak już trudne dziś wyegzekwowanie przysługujących im praw” – napisała w liście Nowicka.
Działania Nowickiej są podyktowane odmową wojewody lubelskiego, który nie zamierza zajmować się sprawą Oleszczuka.
Gazeta.pl
Zdaniem Nowickiej lekarz, który zajmuje wysokie stanowisko, poprzez publiczne ujawnienie swoich poglądów może doprowadzić do wymuszenia na podległych mu pracownikach stosowania się do zasad „deklaracji wiary”. „Będzie to niebezpieczne dla kobiet i ich zdrowia. Może im uniemożliwić i tak już trudne dziś wyegzekwowanie przysługujących im praw” – napisała w liście Nowicka.
Działania Nowickiej są podyktowane odmową wojewody lubelskiego, który nie zamierza zajmować się sprawą Oleszczuka.
Gazeta.pl